W spotkaniu o mistrzostwo V ligi zespół Chrobrego Charbrowo przegrał na własnym stadionie z jednym z kandydatów do awansu Czarnymi Czarne 1:0 remisując do przerwy 0:0.
Od początku spotkania nie było widać, która drużyna walczy o awans, a która o utrzymanie. W tym okresie gry zdecydowaną przewagę posiadali podopieczni Piotra Klecha, którzy powinni prowadzić do przerwy co najmniej 2 bramkami.
Już w 10 minucie po prostopadłym podaniu Kwidzyńskiego Marcin Krzyżanowski w sytuacji sam na sam z bramkarzem Czarnych strzela z 10 metrów w boczną siatkę. W 21 minucie Stefaniak z głowy pudłuje do pustej już bramki z odległości 3 metrów. Kolejne sytuację gospodarze mieli po stałych fragmentach gry i dośrodkowaniach Karola Kiełtyki, ale kilkakrotnie nie umieli wepchnąć futbolówki z najbliższej odległości. Goście w I połowie ograniczali się do obrony własnej bramki nie oddając żadnego strzału na bramkę Kamila Sęktasa.
Po przerwie gra się wyrównała, ale cały czas częściej przy piłce był Chrobry. W 67 minucie goście oddali swój pierwszy strzał na bramkę Chrobrego i od razu skuteczny. Kamila Sęktasa po błędzie defensywy strzałem w długi róg pokonał wprowadzony przed 5 minutami Jankiewicz Gospodarze nadal dążyli do zdobycia bramki, ale ani w 75 minucie Kwidzyńskiemu, który mocnym strzałem z 16 metrów minimalnie chybił, ani nieskutecznemu dzisiejszego dnia Krzyżanowskiemu nie udało się pokonać bramkarza gości.
Jeszcze w 85 minucie Gaffke będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem Czarnego zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i nie zdobył dla Chrobrego gola .
Po meczu trener Chrobrego Charbrowo Piotr Klecha powiedział: Po 3 meczach bez porażki wierzyliśmy, że w tym spotkaniu jesteśmy w stanie wygrać z faworytem rozgrywek. Niestety nie wygrywa ten kto nie zdobywa bramki. My dzisiaj stworzyliśmy sobie tyle sytuacji do zdobycia gola , co w kilkunastu wcześniejszych spotkaniach, niestety nie umieliśmy ich wykorzystać. Mimo porażki wielkie słowa należą się dziś zawodnikom za walkę do ostatniej minuty o korzystny wynik . Dzisiaj po raz kolejny zabrakło nam wsparcia od zawodników wchodzących z ławki rezerwowych. Tutaj tkwią jeszcze nasze rezerwy, które musimy nauczyć się wykorzystywać.
Skład Chrobrego: Sęktas- Kąkol ( 46 Wroński), Drzazgowski, Stefański- Kwidzyński, Dąbrowski ( 78 Reczko), Kiełtyka, Kachelski ( 70 Jabczyk) Krzyżanowski M.- Gaffke, Stefaniak.