Fatalnie rozpoczęli rundę rewanżową zawodnicy V-ligowego Chrobrego, którzy na własnym stadionie przegrali z Rowokołem Smołdzino 1:2. Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale więcej przy piłce byli gospodarze i wydawało się bramka dla Chrobrego to kwestia czasu.
W I połowie więcej z gry mieli gospodarze , ale to goście zdobyli gola, kiedy po stracie piłki na połowie gości Marcina Gaffke w 34 minucie obrońcy Rowokoła wybili piłke do przodu, do bezpańskiej piłki pierwszy doskoczył Trukszyn Marcin i mimo, że koło niego było trzech obrońców Chrobrego zdołał on pokonać Kwapińskiego przytomnym lobem z 16 metrów. Najlepszą okazję godspodarze mieli w 40 minucie, ale Gaffke z 5 metrów głową chybił. II połowa fatalnie rozpoczęła się dla Chrobrego. W 46 minucie po rzucie rożnym i błedzie Kwapińskiego, który minął się z dośrodkowaniem, Krzysztof Rusiniek głową zdobył 2 gola dla gości uderzeniem z 5 metrów do pustej już bramki.
Gospodarze ruszyli do ataku, osiągnęli przewagę stwarzali sutuację bramkowe, ale zdobyli tylko jednego gola w 71 minucie po dośrodkowaniu Kiełtyki i główce juniora Stefańskiego. Po meczu trener Chrobrego Piotr Klecha powiedział: Sprezentowaliśmy dziś dwie bramki gościom po naszych szkolnych błędach , które nie powinny sie zdarzyć zawodnikom występującym w V lidze. Niestety znów widać , że nie radzimy sobie na własnym boisku. Mamy w tej rundzie do rozegrania jeszcze 12 meczu więc jest jeszcze wiele meczy do wygrania, ale widać, że czeka nas ciężka walka o utrzymanie.
Chrobry: Kwapiński- Kąkol( 65 Krzyżanowski T.), Kiełtyka , Kachelski- Reczko( 46 Jabczyk), Dąbrowski, Dzazgowski, Stefański , Gaffke- Krzyżanowski M. ( 60 Stefaniak ), Kwidzyński ( 61 Lodziński) Rowokół: Buska – Kozak, Szabat, Czerwczak, Dzierzba( 78 Kasiński), Kula, Hostyński, Wojtysiak( 76 Mędrzycki), Rusinek, Trukszyn, Szmalc.