Wygrana z Zagłębiem na koniec sezonu zasadniczego

Gdańszczanie zwycięstwem zakończyli ostatni mecz sezonu zasadniczego PLH. We wtorek pewnie pokonali Zagłębie Sosnowiec 6:2 (1:0, 3:2, 2:0).
Z tym samym zespołem za nieco ponad dwa tygodnie rozpoczną rywalizację w pierwszej rundzie play-off. Gdańszczanie zwycięstwem zakończyli ostatni mecz sezonu zasadniczego PLH. We wtorek pewnie pokonali Zagłębie Sosnowiec 6:2 (1:0, 3:2, 2:0). Z tym samym zespołem za nieco ponad dwa tygodnie rozpoczną rywalizację w pierwszej rundzie play-off.

Bramki
1:0 Maciej Urbanowicz as. Milan Furo, Paweł Benasiewicz (14.56)
1:1 Anton Lezo as. Artur Ślusarczyk (24.58)
1:2 Sebastian Biela as. Anton Lezo (31.42)
2:2 Wojciech Jankowski (34.00 w osłabieniu)
3:2 Piotr Poziomkowski as. Wojciech Jankowski, Marek Sowiński (36.27)
4:2 Maciej Urbanowicz as. Milan Furo (37.35)
5:2 Peter Hurtaj as. Josef Vitek (56.17)
6:2 Marek Sowiński as. Maciej Urbanowicz, Wojciech Jankowski (58.05)

Gdańszczanie już przed wtorkowym meczem mieli zagwarantowane trzecie miejsce przed play-off. Zespół z Sosnowca wygrywając w Gdańsku i przy jednoczesnej porażce Naprzodu w Krakowie awansowałby na szóste miejsce.

Gdańszczanie w pierwszej tercji posiadali wyraźna przewagę, jednak udokumentowali ją tylko jednym golem. Po kwadransie gry Maciej Urbanowicz pokonał Jaworskiego po własnej błyskawicznej kontrze. Dekoncentracja gospodarzy na początku drugiej tercji kosztowała ich utratę dwóch bramek i prowadzenia. Korzstnym dla siebie rezultatem hokeiści z Sosnowca nie cieszyli się jednak zbyt długo. Wojciech Jankowski wyrównał stan meczu po solowym rajdzie i to w momencie gdy gdańszczanie grali w liczebnym osłabieniu.

W 37 minucie gdańszczanie znów prowadzili a zapewnił im to Piotr Poziomkowski strzelając z bliska, po nieco ponad minucie gry było 4:2 tym razem sposób na sosnowieckiego bramkarza znalazł Maciej Urbanowicz.

W drugiej odsłonie mogła paść jeszcze jedna bramka dla Energi Stoczniowca jednak Wojciech Jankowski nie wykorzystał karnego. W ostatniej odsłonie gospodarze skupili się na kontrolowaniu przebiegu wydarzeń na lodowisku. Ostatnie bramki w sezonie zasadniczym zdobyli natomiast Peter Hurtaj i Marek Sowiński.

“Był moment zagrożenia, przegrywaliśmy 1:2 i musieliśmy podkręcić tempo, szybko wyrównaliśmy i wyszliśmy na prowadzenie. W trzeciej tercji już kontrolowaliśmy to co działo się na lodowisku. Dwie bramki dołożyliśmy i wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie. Cieszę się, ze nie ma kolejnych kontuzji, urazów, tutaj można podziękować trenerowi gości, że mecz był prowadzony w duchu fair play. Powiedzieliśmy sobie zresztą na odprawie żeby uważać, żeby nie było żadnych kontuzji, widać było, że niektórzy zawodnicy byli już myślami gdzie indziej. Te parę dni wolnego jak najbardziej im się należy, zasłużyli na to. Zresztą dziś sześciu zawodników nie grało z powodu kontuzji i chorób. Teraz trzeba się jak najlepiej wykurować, podleczyć a od poniedziałku zaczynamy przygotowania do play-off” – powiedział po meczu trener Henryk Zabrocki.