Minął siódmy rok pracy trenera Tadeusza Małolepszego w Klubie Sportowym „Olivia”. To postać nietuzinkowa. Jako jedyny pomorski szkoleniowiec zdobył z juniorami Lechii dwa medale mistrzostw Polski. Ten z najcenniejszego kruszcu wywalczył niespodziewanie w 2004 roku. Wówczas jego drużynie nikt nie dawał większych szans, a jednak trener Małolepszy sprawił wielką niespodziankę.
W 2003 roku rozpoczął pracę z pierwszą grupą młodzieżową w KS „Olivia”. Rocznik 1993 miał być obligatoryjnym zapleczem dla zespołu seniorów grających w A-klasie. Chłopcy zebrani w większości z podwórka zaczęli treningi kilka lat później od swoich rówieśników z innych klubów. Jednak trener Małolepszy to ambitny szkoleniowiec i zawsze stawia sobie najwyższe cele. Żmudna praca od podstaw przyniosła efekty. Zespół piął się z roku na rok systematycznie w ligowej tabeli. Zaczęli dochodzić zawodnicy z innych klubów, uzupełniając kadrę rdzennych oliwian. Drużyna Olivii z nikomu nie znanego „kopciuszka” przeistoczyła się w piłkarskiego potentata na Pomorzu. Zespól zaczął rywalizować z Lechią i Arką o najwyższe cele.
W sezonie 2007/08 do drużyny doszli utalentowani Robert Ziętarski (obecnie Arka Gdynia oraz reprezentant kraju w kadrze U-16) oraz Łukasz Kuc (Arka Gdynia). Nikt wtedy nie miał wątpliwości, że to będzie sezon biało-czarnych. Pierwszy raz w historii pomorskiej piłki KS „Olivia” miała zdetronizować Lechię i Arkę. Niestety nieszczęśliwy splot wydarzeń oraz plaga kontuzji marzenia o mistrzostwie odsunęła w bliżej nieokreśloną przyszłość.
Mimo wszystko trener Małolepszy pokazał jednak, że zaczynając od przysłowiowego „zera”, dzięki systematycznej pracy można zajść aż na sam szczyt. Było bardzo blisko, zabrakło naprawdę niewiele. W tym sezonie Małolepszy pracuje z rocznikiem 1999/00. Oby drugie podejście zakończyło się pełnym sukcesem.