piątek, 29 listopada 2024 Imieniny obchodzą: Klementyna, Walter, Błażej, Bolemysł, Przemysł, Fryderyk, Saturnin, Paramon
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
09-10-2008 17:34, dodał: Arkadiusz Pieper czytano: 246 razy

PP: GKS Żukowo - Polonia Gdańsk 1:0

W trzecim meczu rozgrywek Pucharu Polski rywalem klubu z Żukowa była Polonia Gdańsk, drużyna z czołówki V ligi. Goście przyjechali do Żukowa w prawie najmocniejszym składzie, dlatego mecz miał okazać się sporym wyzwaniem dla A-klasowego GKSu, który osłabiony brakiem trzech graczy podstawowego składu zaczynał mecz w dość eksperymentalnym zestawieniu.

Początek meczu zdecydowanie należał do Polonii, która grała szybko i z pomysłem. Częste zmiany strony boiska, długie wymiany podań, dominacja w środku pola - tak można by opisać ich grę. Jednak nie przełożyło się to na zdobycz bramkową. Kolejny udany mecz zagrała defensywa Żukowa, która była mocnym punktem swego zespołu. Żukowianie swoich akcji szukali w rajdach skrzydłami, gdzie szczególnie na lewej stronie duże zagrożenie stanowił Uciniak. Jednak to po akcji ze środka pola gospodarze stworzyli sobie najlepszą sytuację, kiedy Szprengel ładnym prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki Malinowskiemu. Strzał napastnika GKSu sparowany przez gdańskich obrońców wyłapał bramkarz Polonii. Gdańszczanie również zdołali wypracować sobie kilka sytuacyjnych pozycji strzeleckich, ale ich uderzenia z reguły były mocno niecelne. Przed przerwą jeszcze jedna świetna okazja dla Żukowian. Po rzucie rożnym piłkę w polu karnym zatrzymał Malinowski, wycofał do znajdującego się dwa metry obok Pawła Małolepszego, którego strzał został w ostatnim momencie zablokowany. Do przerwy remis zero do zera.

Po przerwie podopieczni Tadeusza Małolepszego zagrali lepiej. W bramce debiutował nowy zmiennik Skrzyńskiego, Dąbrowski, natomiast na skrzydle pojawił się Daniel "Rychu" Romanowski. Akcje Żukowian stały się groźniejsze, coraz dłużej utrzymywali się przy piłce. Dwie szanse miał Malinowski, który wpierw nie potrafił sfinalizować strzałem świetnego podania Adamonisa, a następnie po indywidualnej akcji z lewej strony jego strzał po ziemi nieznacznie minął dłuższy słupek bramki Polonistów. Następnie groźnie uderzał Basałygo, który z 12 metrów przeniósł piłkę nad bramką. Goście odpłacili się bardzo mocnym uderzeniem z dystansu (notabene nie lecącym w światło bramki), który na rzut rożny wybił Koprowski. Kolejna groźna sytuacja GKSu miała miejsce niedługo potem. Po prostopadłym zagraniu Adamonis znalazł się sam przed bramkarzem gości, jednak piłka zaplątała się między nogami, co spowodowało, iż szybkiego napastnika Żukowian zdołali dogonić obrońcy. W efekcie akcja skończyła się strzałem w środek bramki, który wyłapał bramkarz Polonistów. Drużyna z Żukowa z minuty na minutę grała coraz agresywniej, co przyniosło efekt. Bramkarz Polonistów zagrywał piłkę do obrońcy, ten niezbyt dobrze przyjął podskakującą futbolówkę, co próbował wykorzystać Uciniak, który momentalnie znalazł się przy defensorzy rywali i wywalczył piłkę. Ściął do środka, tocząc przy tym walkę bark w bark z walczącym jeszcze obrońcą i zagrał do wbiegającego Malinowskiego, który dopełnił formalności i dokładając nogę umieścił piłkę w pustej już bramce. Perspektywa awansu do kolejnej rundy stawała się co raz bardziej realna, jednak trzeba było jeszcze odeprzeć ataki gości w ostatnich 15 minutach. Polonia próbowała akcji zarówno środkiem, jak i skrzydłami, ale przy dobrze dysponowanej żukowskiej defensywie ich napastnicy nie błyszczeli. Walka na całym boisku pozwoliła dowieść korzystny dla GKSu wynik do samego końca i zawodnicy gospodarzy mogli cieszyć się z awansu do kolejnej rundy.

W rozgrywkach Pucharu Polski zespół GKSu Żukowo radzi sobie naprawdę świetnie, eliminując z gry już drugiego piątoligowca. Jeśli dodamy trzeci wygrany mecz z rzędu i drugi bez puszczonej bramki to kibice powinni czuć się coraz bardziej usatysfakcjonowani. Jednak przed zespołem jeszcze długa droga i sporo pracy. By w pełni wykorzystać swój potencjał, drużyna potrzebuje jeszcze wielu treningów i wspólnych meczów. Dwie najbliższe kolejki to potyczki z zespołami z pierwszego i drugiego miejsca w tabeli. Już w sobotę do Żukowa, gdzie jeszcze w tym sezonie nikt nie wygrał, przyjeżdża "murowany" faworyt rozgrywek - Orzeł Choczewo. Tydzień później również u siebie GKS podejmować będzie rezerwy Zatoki Puck, która jest nieoczekiwanym wiceliderem. Forma rośnie, ale czy to wystarczy? Czas pokaże..

GKS Żukowo - Polonia Gdańsk 1:0 (0:0)

bramka: 1:0 Malinowski '75

Skład- Skrzyński (Dąbrowski '46) - P. Małolepszy, Pasek, Fijoł, Kamiński - Szprengel, Czepita (Romanowski '46), Uciniak, Basałygo (Szadaj '60) - Ż. Adamonis, Malinowski

qm

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt