Arka Gdynia odniosła pierwsze zwycięstwo w obecnych rozgrywkach Ekstraklasy. Nasi piłkarze pokonali u siebie Górnika Zabrze 1:0 (1:0). Zwycięską bramkę zdobył w 39. min strzałem z 16 m Marcin Wachowicz. Chwilę później wynik mógł podwyższyć Bartosz Ława, jednak wykonywany przez niego rzut karny obronił Sebastian Nowak. Spotkanie toczyło się w anormalnych warunkach atmosferycznych przy bez przerwy padającym deszczu, co z upływem czasu coraz bardziej utrudniało normalną grę.
Początek spotkania to nieznaczna przewaga gości, którzy nie byli jednak w stanie stworzyć sytuacji strzeleckich. W 13. min z około 30 m z rzutu wolnego uderzał Krzysztof Przytuła lecz na posterunku był Sebastian Nowak. W odpowiedzi po dośrodkowaniu z rzutu rożnego byłego gracza Arki Piotra Madejskiego głową uderza Marko Bajić. Norbert Witkowski także nie daje się zaskoczyć. W 19. min pierwszy raz dały o sobie znać tworzące się na boisku kałuże. Do zagranej do Nowaka przez obrońcę piłki niemal dopadł Zbigniew Zakrzewski. Uprzedził go jednak inny defensor gości.
W 24. min z rzutu wolnego z 18 m minimalnie nad poprzeczką uderzał Bartosz Karwan. W 39. min padł wreszcie wyczekiwany gol dla Arki. Marcin Wachowicz otrzymał piłkę na 18 m, wykonał zwód i uderzył w lewy róg bramki. Nowak był bez szans. Dwie minuty później powinno być 2:0 dla Arki. W polu karnym Tomasz Hajto łapał za koszulkę Marcina Wachowicza i sędzia Piotr Wasilewski wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Bartosz Ława, jednak bramkarz gości wyczuł jego intencje i sparował strzał.
W drugiej części gry z minuty na minutę wzrastała przewaga gości. Kałuże raz potrafiły być sprzymierzeńcem broniącej się Arki, raz jej przeszkadzały, gdy utrudniały obrońcom wybicie piłki. W 56. min kontra Arki. W sytuacji sam na sam z Nowakiem znalazł się Zakrzewski. Jego strzał minął niestety bramkę gości. W 70. min podwyższyć wynik mógł Wachowicz. Jego strzał po dośrodkowaniu Michała Płotki minął jednak bramkę gości. Pięć minut później najlepsza sytuacja gości. W zamieszaniu podbramkowym Norbert Witkowski obronił najpierw strzał Przemysława Pitrego, a następnie Marcina Wodeckiego.
Do końca meczu zabrzanie jeszcze kilkakrotnie stwarzali zagrożenie pod bramką gdynian - głównie po wrzutkach w pole karne, gdy z wyekspediowaniem piłki trudności mieli obrońcy. Wynik na szczęście nie uległ zmianie.
Arka Gdynia 1-0 Górnik Zabrze
Marcin Wachowicz 39
Arka: 33. Norbert Witkowski - 6. Tomasz Sokołowski, 4. Dariusz Żuraw, 21. Michał Łabędzki, 8. Michał Płotka - 13. Bartosz Karwan (63, 10. Damian Nawrocik), 29. Krzysztof Przytuła, 7. Dariusz Ulanowski, 20. Bartosz Ława (80, 19. Przemysław Trytko), 18. Marcin Wachowicz (86, 16. Grzegorz Niciński) - 11. Zbigniew Zakrzewski.
Górnik: 82. Sebastian Nowak - 2. Michał Pazdan, 7. Tomasz Hajto, 26. Adam Danch, 6. Tadas Papečkys - 5. Grzegorz Bonin (61, 4. Piotr Malinowski), 25. Marko Bajić (62, 15. Dariusz Kołodziej), 10. Jerzy Brzęczek, 8. Piotr Madejski - 22. Tomasz Zahorski (73, 24. Marcin Wodecki), 9. Przemysław Pitry.
żółte kartki: Pazdan, Danch, Hajto.
sędziował: Piotr Wasielewski (Kalisz).
widzów: 7.000 (ok. 300 gości).