Wczoraj (tj. 7 VIII) odbyła się konferencja prasowa przed meczem z Jagiellonią, na której na pytania dziennikarzy odpowiadali trener Czesław Michniewicz oraz piłkarze Przemysław Trytko i Krzysztof Przytuła.
Czesław Michniewicz: Skład Jagiellonii co prawda jest przebudowany, ale nie uważam tego za nasz atut. Trzeba wziąć pod uwagę, że Jagiellonia przygotowuje się do rozgrywek już od ponad miesiąca. Jest to autorski zespół Michała Probierza. On mógł sobie dobrać tych zawodników.
Są to dobrzy piłkarze. Sprowadzono solidnego bramkarza Piotra Lecha. Sądzę, że będzie to duży atut tej drużyny. Ważnym wzmocnieniem będzie także Hermes. Jest to doskonały środkowy pomocnik, który bardzo dobrze radził sobie w Koronie Kielce. Jest kilku innych doświadczonych zawodników - czeka nas zatem trudny mecz. Ja niestety nie miałem tego luksusu, co trener rywali. Większość piłkarzy zostało sprowadzonych jeszcze przed moim przyjściem do Arki. Moim pomysłem byli Zbigniew Zakrzewski, Anderson oraz Tomislav Bašić.
Skład na pierwszy mecz będzie znany dopiero dwie godziny przed meczem. Na dobrą sprawę mam 17... 18 piłkarzy zdolnych do gry. Mamy jeszcze trochę czasu. Na razie testujemy różne ustawienia i warianty.
Nie chciałbym deklarować o co drużyna będzie walczyć podczas sezonu. Piłka nożna nie polega na tym co się mówi, tylko na tym co się robi. W polityce można opowiadać różne bzdury i nikt z tego nie rozlicza, bo za cztery lata są wybory i nikt tego nie pamięta. W pierwszej kolejności chcemy zapewnić sobie utrzymanie, a co będzie później zobaczymy.
Prowadzimy jeszcze rozmowy z innymi klubami na temat pozyskania zawodników. Arka może jednak sprowadzić tylko zawodnika bez sumy odstępnego i takiego, który nie chciałby za dużo zarabiać. My oferujemy Ekstraklasę i wspaniałą atmosferę na trybunach, dobre warunki treningowe i piękne miasto. Nie każdemu to wystarcza.
Przemysław Trytko: Mam nadzieję, że zadebiutuje w meczu z Jagiellonią. Ale żeby grać muszę pokazywać się na treningach i wtedy szanse przyjdą.
Krzysztof Przytuła: Męczyło już nas to trenowanie bez meczów. Chciałoby się grać o wyższe cele, a sparing tego nie zapewnia. Atmosfera w drużynie jest i cały czas była bardzo dobra. To co działo się w Warszawie, to docierało, myśleliśmy o tym, ale wszystko się w końcu dobrze potoczyło.
info: www.arka.gdynia.pl