W iście angielskim tempie rozgrywa kolejne sparingi drużyna GKS-u Żukowo.
W czwartek 31 lipca w Szemudzie podopieczni trenera Małolepszego zremisowali z Eko Pro. Skład wyjściowy: Skrzyński - Kamiński, W. Block, M. Sosnowski, Jankowski - Fijoł, Pasek, Wesołowski, Szadaj - Y. Adamonis, Gałuch. W drugiej połowie na boisku pojawili się: Podgórny, Wawrzyniak, P. Małolepszy, Lasota, Malinowski, B. Sosnowski, Gazarkiewicz, Tomaszuk i Gałędek.
W tym meczu obu drużynom sytuacji nie brakowało, ale skończyło się na pojedynczych trafieniach. Bramkę dla Żukowian kapitalnym wolejem z 25 metrów zdobył Yauheni Adamonis. Remis 1:1 był wynikiem sprawiedliwym.
Dwa dni później, w sobotę 2 sierpnia na kolejny mecz towarzyski żukowska drużyna udała się do Sierakowic na mecz z miejscowym GKS-em. Rywal nieporównywalnie silniejszy, bo od kilku sezonów plasujący się w czubie tabeli piątej ligi. Spotkanie rozgrywane na głównej płycie klubu z Sierakowic od samego początku było ciekawe. Wyjściowa jedenastka Żukowa wyglądała następująco:
Podgórny - P. Małolepszy, Jankowski, R. Małolepszy, Kamiński - Pasek, Wesołowski,Y. Adamonis, Szadaj - Gałuch, Basałygo
Już po kilku minutach po wybornym, prostopadłym podaniu Basałygi szansę na pierwszego gola miał Gałuch, ale jego strzał nieznacznie minął okienko bramki gospodarzy. W odpowiedzi drużyna z Sierakowic po akcji środkiem pola i zagapieniu środkowych obrońców swoich rywali objęła prowadzenie strzałem z obrębu pola karnego. Na reakcję Żukowian nie trzeba było długo czekać. Bramkę wyrównujacą mocnym, lobującym strzałem z okolic 20 metra zdobył Y.Adamnonis. W swoim stylu... Po paru następnych minutach kontuzji dostaje Szadaj i kontuzjowanego kolegę zmienia Romanowski.
Do końca tej części meczu wynik nie uległ zmianie. W przerwie trener Małolepszy przeprowadza dwie zmiany. Lasota za R. Małolepszego i Malinowski za Gałucha. Po kolejnych 15 minutach na boisku pojawili się jeszcze bramkarz Skrzyński, Piżewski oraz Dima Adamonis. Początkowe minuty drugiej części gry to delikatne zwolnienie tępa akcji. Dziać zaczęło się od 60 minuty. Wtedy to pomocnik gospodarzy w dynamicznym rajdzie na bramkę Skrzyńskiego zostaje sfaulowany w polu karnym, przez usiłującego mu przeszkodzić Kamińskiego. Jedenastkę na bramkę pewnym strzałem zamienia Marcin Szymański. Dwa jeden. Ta bramka podziałała na piłkarzy z Żukowa mocno pobudzająco bo ruszyli do ataków. Dwie okazje do zdobycia bramki miał Malinowski, ale pierwszy strzał z kilku metrów wywołał tylko jęk zawodu, z kolei drugie uderzenia już lepsze ładną paradą na rzut rożny wybija bramkarz. Żukowo atakuje dalej, czego efektem jest bramka zdobyta przez Piżewskiego. Po strzale Wesołowskiego z ostrego kąta bramkarz gospodarzy odbija piłke gdzieś w środek pola karnego, tam dochodzi do niej Pizewski i strzałem po ziemi wyrównuje stan meczu. Na kolejną bramkę czekaliśmy zaledwie kilka minut. Gospodarze biją rzut wolny z odległości ok. 17 metrów. Piłka po strzale pomocnika gospodarzy Tuszkowskiego wpada w okno bramki strzeżonej w drugiej połowie przez Skrzyńskiego. Kiedy do końca meczu zostały już ostatnie minuty, świetną akcję przeprowadzili Y. Adamonis i Wesołowski. Po podaniu tego drugiego w polu karnym odnajduje się Malinowski, który dostawia nogę i ustala wynik meczu na 3:3. Krótko po tej bramce sędzia kończy mecz.
Spotkanie stało na wysokim poziomie, na przeciw siebie stanęły dwie godne siebie drużyny. Ten mecz w przeciwieństwie do tego rozgrywanego dwa dni wcześniej dozuje kolejną porcję optymizmu przed zbliżającym się wielkimi krokami pierwszym meczem sezonu z MKS II Władysławowo.
Jakub Malinowski