Piłkarze Lechii Gdańsk rozegrali sparing z Jagiellonią Białystok. Spotkanie odbyło się w leżącym w połowie drogi między dwoma miastami Olsztynku.
Podopieczni Jacka Zielińskiego zaprezentowali się bardzo dobrze w pierwszej połowie spotkania. – Byliśmy stroną przeważającą – mówi dyrektor sportowy klubu Radosław Michalski. – Naszą przewagę udokumentował w 34 minucie spotkania Andrzej Rybski. W drugiej połowie szkoleniowiec gdańszczan zmienił skład i to żółto – czerwoni zaczęli dominować na boisku. Bramki na wagę zwycięstwa zdobył Esnar Arifović w 71 i 80 minucie meczu. Trzeba jednak podkreślić, że Jagiellonia w przeciwieństwie do gdańszczan cały mecz grała pierwszym składem. Ze swojej strony zwróciłem uwagę na bardzo aktywnego Pawła Buzałę, oskrzydlające ataki Macieja Rogalskiego i groźne podania Łukasza Trałki – zakończył Michalski.
Mecz Lechii z Jagiellonią był dwukrotnie przerywany przez arbitra zarówno w pierwszej jak i w drugiej połowie. Sędzia umożliwił piłkarzom uzupełnienie płynów co w razie wysokiej temperatury powietrza umożliwiają nowe przepisy FIFA. Warto odnotować, że mecz oprócz kilkudziesięciu fanów z Gdańska (brak kibiców Jagiellonii) obserwował wysłannik Legii Marek Jóźwiak. Największe owacje od kibiców Lechii zebrał zmieniający Pawła Kapsę - Mateusz Bąk.
Lechia Gdańsk:
Kapsa – Piątek, Wołąkiewicz, Midzierski, Kosznik – Kalkowski, Kasperkiewicz, Trałka, Rogalski – Rybski, Buzała
Oraz Bąk, Sobański, Kawa, Manuszewski, Brede, Andruszczak, Čačić, Miklosik, Szałęga, Wiśniewski, Cetnarowicz, Hirsz
info: lechia.pl