W spotkaniu sparingowym rozegranym w Myszkowie Arka wygrała z Cracovią 1:0 (1:0) po samobójczej bramce Michała Karwana. Piłka odbiła się od obrońcy Cracovii po dośrodkowaniu Tomasza Sokołowskiego. Po zdobyciu bramki arkowcy nadal przeważali. Często decydowali się na strzały z dystansu, jednak brakowało skuteczności i wynik nie uległ zmianie. Wyróżnić trzeba Przytułę i Wachowicza. W bramce pewnie interweniował Norbert Witkowski, którego kilkakrotnie zatrudniali Bartłomiej Dudzic i Jakub Kaszuba.
W drugiej połowie na boisku w drużynie Arki pojawił się brazylijski obrońca Anderson. To 26-letni piłkarz, który karierę zaczynał w EC Juventude. Do Polski przybył w 2005 roku. Rozegrał 23 spotkania w barwach Lecha Poznań, zdobył w nich jedną bramkę. W 2006 roku przeniósł się do Pogoni Szczecin, w której rozegrał osiem meczów. Ostatnio grał w lidze japońskiej w druzynie Yokohama FC. Klub ten spadł w zeszłym sezonie do drugiej ligi.
W drugiej części gry Arka nadal miała nieznaczną przewagę. Przez pewien okres czasu żółto-niebiescy zmuszeni byli grać w dziesiątkę. Najpierw niegroźnego urazu doznał Moskalewicz, a potem to samo spotkało testowanego Komorowskiego.
Testowany Brazylijczyk nie zaliczy swojego debiutu w Arce do udanych. Po kilku minutach gry doznał kontuzji i na boisko wrócił Piotr Bazler, którego Anderson wcześniej zastąpił. Uraz na szczęście nie okazał się groźny. Piłkarzowi wybito duży palec u nogi, który został natychmiast nastawiony przez Marka Latosa. Piłkarz pojedzie z Arką na zgrupowanie i będzie nadal sprawdzany.
Arka Gdynia - Cracovia 1:0 (1:0)
Michał Karwan 12' (sam.)
Składy:
Arka: (I połowa) Witkowski - Sokołowski, Żuraw, Płotka, Baster - B.Karwan, Łabędzki, Przytuła, Ława, Wachowicz - Chmiest.
(II połowa) Witkowski - Kłos, Kowalski, Sobieraj, Komorowski - Kołodziejski, Ulanowski, Moskalewicz, Mazurkiewicz, Bazler (75 Anderson; 84 Bazler) - Niciński.
Cracovia: Olszewski - Szeliga, Tupalski (57 Polczak), M.Karwan, Radwański - Pawlusiński (57 Majoros), Baran, Kłus (57 Kostrubała), Wasiluk (74 Jeleń) - Dudzic (57 Krzywicki), Kaszuba.
Po meczu powiedzieli:
Dariusz Żuraw: Uważam że był to dla nas pożyteczny sprawdzian. Widać poprawę gry w porównaniu ze spotkaniem z Jagiellonią. Brakuje jeszcze trochę szybkości i skuteczności, ale czujemy coraz większą pewność siebie.
Czesław Michniewicz: Andersona pamiętam jeszcze z występów w Lechu. Wtedy musiał odejść z powodu fuzji z Amiką. Po prostu nie załapał się do składu. Nie zmienia to faktu, że uważam go za wartościowego zawodnika i otrzyma jeszcze szanse w sparingach. Dzisiejszy mecz był znacznie lepszy w naszym wykonaniu niż poprzedni. Trudno na razie o konkrety w kwestii składu wyjściowego na pierwsze mecze ligowe. Mamy jeszcze czas do rozpoczęcia rozgrywek. Rozglądamy się cały czas za wzmocnieniami, ale uważam, ze obecny skład personalny jest na bardzo dobrym poziomie.
INFO: arka.gdynia.pl