Piłkarze Zatoki Puck okazali się za słabi na szczecińską Pogoń. W pierwszym meczu barażowym o drugą ligę, na własnym stadionie przegrali z gośćmi 0:1 (0:1).
Jedyna bramka meczu padła w 38 min. Na stadionie było około czterystu kibiców (w tym 32 szczecinian), a około stu przyglądało się grze Zatoki zza płotu. Wśród kibicujących spotkać można było m.in. Daniela Plińskiego wyśmienitego siatkarza z Pucka, jak też Grzegorza Nicińskiego z Suchego Dworu, piłkarza Arki Gdynia.
Zatoka w środę wybiera się na rewanż do Szczecina. Trener Adam Adamus nie składa broni i liczy jeszcze na dobry wynik.