Prokom Trefl - przygotowania do play off

Trener Tomas Pacesas wraz z drużyną udał się do Jastarni, aby szlifować formę przed najważniejszą częścią sezonu, po której sopocianie będą chcieli zdobyć piąte mistrzostwo z rzędu.
Drużyna Prokomu zakwaterowała się w Jastarni. W początkowych założeniach treningi miały odbywać się na tamtejszej hali jednak trener Prokomu nie doszedł do porozumienia z właścicielami hali i podjął decyzję o tym, iż jego drużyna na treningi będzie dojeżdżać do Centralnego Ośrodka Sportu "Cetniewo" we Władysławowie.
Gdy tylko dowiedziałem się, że Prokom dotarł do Jastarni postanowiłem wybrać się do hotelu, aby poznać dokładny plan treningowy. W rozmowie z Adamem Łapetą dowiedziałem, że plan treningowy jest podzielony na dwa etapy.
Pierwszy zakładał treningi wytrzymałościowe na plaży w Jastarni.
Drugi etap to treningi w Centralnym Ośrodku Sportu. Po ciężko przepracowanych dniach w Jastarni Prokom zaczął trenować na hali. 
W piątek udałem się do Władysławowa, aby przyjrzeć się bliżej treningom moich ulubieńców. Na początku zajęć była widoczna mobilizacja.
Po krótkiej, ale intensywnej rozgrzewce trener Pacesas zebrał zespół i podjął decyzje o podzieleniu drużyny na cztery trzyosobowe zespoły i rozegraniu mini turnieju koszykówki.
Ja kibicowałem zespołowi złożonemu wyłącznie z Polaków. Ostatecznie drużyna w składzie Adam Łapeta, Przemysław Zamojski i Tomasz Świętoński zajęła wysokie trzecie miejsce. Wielu obserwatorów zarzucało graczom Prokomu, iż nie stanowią kolektywu tylko zlepek indywidualności. To co rzucało się w oczu to iż w zespole panuje zasada „jeden za wszystkich wszyscy za jednego”. Mam nadzieję, że okres przepracowany na półwyspie pomoże podopiecznym Tomasa Pacesasa obronić tytuł mistrzowski.
Pierwszą przeszkodą sopocian na drodze do tego celu są „akademicy” z Koszalina, którzy po osiemnastu latach przerwy awansowali do play off. Szkielet drużyny prowadzonej przez Dariusza Szczubiała stanowią Amerykanie D.J. Thompson i Christian Burns, który słynie z efektownych zagrań czego dowód mieliśmy we Wrocławiu podczas Meczu Gwiazd. Ja osobiście uważam, że niebagatelny wpływ na grę koszalinian będzie miała postawa byłego gracza Prokomu Jaffa Norgardaa, który ma coś do udowodnienia włodarzom klubu z Sopotu i napewno będzie groźny w starciu ze swoimi byłymi kolegami.

Reasumując Prokom mocno pracował podczas obozu i mam nadzieję, że pomoże to w osiągnięciu celu sezonu jakim jest zdobycie mistrzostwa polski.
Ważne jest to, iż trener Tomas Pacesas przed najważniejszą częścią sezonu będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich graczy.
Uważam, że nadchodząca faza play off zapowiada się niezmiernie ciekawie. Podobnie jak przed rokiem mistrzem zostanie Prokom z tą różnicą, iż z większym trudem niż zazwyczaj.

INFO: Oskar Stuk