Osłabiony brakiem Katsiaryny Snitziny zespół koszykarek Lotos PKO BP Gdynia przez 35 minut toczył wyrównany pojedynek z Dynamem Moskwa w meczu play off Euroligi.
Przez większość pierwszej połowy ton grze nadawały podopieczne Romana Skrzecza. Świetnie grały Holdsclaw i Canty. Dobre zmiany dały Gulak i Waligórska. W ekipie gospodyń jedynie Anete Jekabsone grała na swoim normalnym poziomie.
Niestety z minuty na minutę koszykarki Dynama grały coraz lepiej. W drugiej połowie swoją klasę potwierdziłą Augustus. Pod koszem dobrze grały Dacić, Kublina i Smith. Gdy na dwie minuty przed końcem meczu Waligórska zmniejszyłą przewagę Dynama do 1 punktu celnymi rzutami za odpowiedziały Augustus i Smith. "Gwoździem do trumny" była "trójka" Kubliny, po której Dynamo odskoczyło na osiem punktów.
Niestety zmęczone gdynianki nie miały już sił na ripostę i ostatecznie uległy 75:86. Już w piątek w hali GOSiR będzie okazja do rewanżu. Po meczu w Moskwie Dynamo jest bliżej awansu, ale rywalizacja napewno nie została rozstrzygnięta.
INFO: lotospkobp.pl