Stypendyści UKS-u w Jastarni

I tak jak w zeszłym roku wśród stypendystów wymienionych na stronie "kibola"są tylko i wyłącznie siatkarze.Przecież docenieni i wyróżnieni zostali również pływacy i ciężarowcy,jedni i drudzy mogą poszczycić się większymi sukcesami niż siatkarze,Wszystkim nagrodzonym sportowcom serdecznie gratuluję a autora tekstu proszę o bardziej obiektywne i sportowe spojrzenie na osiągnięcia naszych sportowców.:)

Obserwatorze! Obserwuj tekst dokładnie - wyraźnie jest przedstawione źródło materiału. Źródłem jak widać jest strona UKS w Jastarni. Członkowie tego klubu chwalą się tam swoimi kolegami, którzy otrzymali stypendia - widać im na tym zależy. Ani władze gminy, ani kluby czy inne instytucje z Jastarni się nie chwalą. Może im nie zależy, albo nie wiedzą, że można w tym serwisie podobne rzeczy zamieszczać.

Bo nie wszyscy sa tacy jak siatkarze i niechwala sie za byle .... co !!

Zgadzam sie z toba manius6 , czemu sie nie chwalili jak dostali niesprawiedliwie wiecej kasy od urzedu niz ciezarowcy i pływacy.

Lepiej się już nie odzywajcie.. Jak nawet nie wiecie ile dostaliśmy..

Tylko dwa zdanie wyjaśnienia. 1. Wysokość przyznanego jednorazowego "stypendium" ustala komisja w zależności od posiadej "kasy". 2. W dużym uproszczeniu: - aby pojechać na MP w wyciskaniu leżąc wystarczy zrobić badania, pojechać i przy odrobinie szczęścia (małej liczbie startujących)zdobyć medal, albo dwa (junior i senior). - aby startować w monopłetwie potrzeba jak wyżej, no i kupić płetwę. - aby zdobyć IV miejsce w MP w Gimnazjach trzeba wygrać zawody powiatowe (m.in.: Korab Puck), półfinały wojewódzkie (m.in.: SPS Lębork i Gdynia), finały wojewódzkie (Jurand Malbork - IV miejsce w Polsce, SPS Starogard Gd., GTS Gdańsk i kilka innych), następnie możesz jechać na Ogólnopolskie Igrzyska Gimnazjalne, a tam to już pestka - same gimnazja sportowe (Warszawka, K-Koźle, Piła, Częstochowa, Białystok, itp, itd.). Ale nie to jest najważniejsze ! Ważne jest Wasza zainteresowanie sportem i aktywnością ruchową - powodzenia.

czy to z ciezarowcami to jakas akuzja???

Myślę ,że jeżeli chodzi o pływaków(bo niewiem o cięzarowcach zbyt wiele)to aby osiągnąć sukces nie wystarczy porobić parę badań i kupić monopłetwę i sprawa gotowa,Nasi płetwonurkowie trenują codziennie popołudniu a przed zawodami dodatkowo rano przed szkołą ,w feriach dwa razy dziennie. Na wszystkie zawody w których biorą udział zjeżdzają się najlepsze kluby z całej Polski , zawodnicy z kadry narodowej , mistrzowie świata , tak więc zawsze przeciwnik jest z najwyższej półki.Ponadto tu każdy musi liczyć na siebie , jeżeli zawodnik ma słabszy dzień ( np.dorwie go choroba) nie może liczyć na to że ktoś go zastąpi , musi sam stawić czoła niedyspozycji , przeciwnikowi i pokonać dystans z jak najlepszym czasem. Jeżeli chcesz osiągnąć sukces musisz ciężko na to pracować i to obojętnie czy jesteś siatkarzem,cieżarowcem czy pływakiem.Powodzenia i gratulacje dla wszystkich sportowców, jesteście super i oby tak dalej:)

Ale to niezmienia sprawy ze jak ciezarowcy i plywacy byli w UKS Marlin Jastarnia, to kto ciągnol najwiecej kasy??? oczywiscie siatkarze. A dużo osob zna historie z CAPAROL-em. Ale wam ja przypomne. Otóz dobrych kilka lat temu, gdy plywacy byli jeszcze w UKS Marlin CAPAROL chcial sponsorowac Marlin ale tylko sekcje pływacką. A nijaki pan Leszek Hermann powiedzial, że jak chcą sponsorowac pływaków to musza caly UKS sponsorowac ( a chodzilo o siatkarzy), albo sie wycofać. I CAPAROL sie wycofał. Gdyby nie ten sponsor moglibysmy miec na ziemi puckiej jeden z najlepszych klubow Plywania w pletwach i to juz dawno temu. Ale już niedlugo. W tym roku Delfin mial 4 miejsce w Pucharze Polski ale w ostatniej edycji (w gdańsku) Neptun Gdańsk (gospodarze) wycwanili sie i przeskoczyli Delfin o jedna pozycje mala iloscia punktów. Byla to walka o 3 miejsce w PP. Musze zwrocic uwage ze niemieli wszystkich zawodniczek w dostepnych katygoriach wiekowych. W 2008 r. juz bedzie komplet więc powalczą i zobaczymy kto sie bedzie cieszyl!!!

Boze jakie wywody, dotali bo im sie należy i tyle. Pozdro dla siatkarzy:)

pamietam sytuacje z Caparolem . Pamietam jak jeszcze dostałem pare lat temu od P. Leszka kwitek ze moja mama wpłaciła na konto uks marlin 400zł.Najlepsze jest to ze moja mama nic nie wpłacała ani nie miała zamiaru

z tego co wiem to cieżarowcy wygrali w 2007 roku druzynowke do lat 18 po raz juz ktorys oraz klasyfikacje druzynowa do lat 20 a z tego co mi wiadomo to tylko dwoch zawodnikow sekcji ciezarowej dostalo te pożal się Boże stypendia ale nikt nie narzeka i nie steka ze jest zle i ćwiczy swoje dalej.a z calym szacunkiem uwazam ze nie wystarczy tylko wziac udzial w pucharze polski zeby dostac pieniadze jak mlodzi zawodnicy tego uks-u.

Skoro dostali te stypendia to znaczy, ze najwyrazniej na nie zasluzyli co chyba jest proste i logiczne, a poza tym osiagniecia jakie maja na swoim koncie siatkarze UKS-u Jastarni nie sa byle jakie i napewno doszli do tego ciezka praca, co moim zdaniem powinno zostac docenione...

Ja nie mówie ze oni cienko graja , są dobrymi siatkarzami , ale czasami mieli za duze przywileje finansowe.

To juz niechodzi o te stypendia bo powinni dostac, ale za te wszystkie swinstwa od strony zarzadu UKS to "mam o czlowiekach takiego pokroju dosyc niskie mniemanie"....

Moim zdaniem to, że siatkarze dostali stypendia jest jak najbardziej słuszne. Pamiętajcie, że najtrudniej osiągnąć sukces w konkurencjach olimpijskich, gdzie jest ogromna konkurencja, setki klubów w całej Polsce itd. Te wszystkie konkurencje - "pływanie w płetwach", "wyciskanie sztangi leżąc" czy "unihokej" - to są moim zdaniem takie dziwolągi, powymyślane dyscypliny sportu przez ludzi którzy nie mogą zaistnieć na arenie ogólnopolskiej w dyscyplinach sportu z prawdziwego zdarzenia. Słyszeliście o sukcesach koszykarek z "Blizy" Władysławowo, albo o pierwszych medalach pływaków na arenie ogólnoplskiej z "Mewy" Władysławowo? To są właśnie wyniki, które niestety są niedoceniane, wyniki osiągnięte wśrod ogromnej konkurencji. No cóż, we władku dali stypendia ciężarowcom którzy wyciskają sztangę leżąc - mniejsza konkurencja, praktycznie zerowa, więc można Mistrzostwo Polski w tej śmiesznej konkurencji zdobyć bardzo łatwo - tylko co to za Mistrzostwo Polski - "śmiechu warte" :).

widze Tomek ze jestes laikiem ktory malo sie zna,nie byl na takich zawodach i nie wie co jest grane.mysle tez ze takie osoby nie powinny wypowiadac sie na temat w ktorym nie siedza.

Panie Filipie. Cop prawda jestem już na emeryturze jeśli chodzi o uprawianie wyczynowe sportu i może jestem wg Pana laikiem, który ma na koncie 4 Mistrzostwa Polski, 6 miejsce na Mistrzostwach Europy i uczestnictwo w Mistrzostwach Świata Juniorów i to w dysycypilnie z ogromną konkurencją nawet w samej Polsce. Pozdrawiam.

serdecznie gratuluje.

No coz gratuluje tekich wynikow nie wiadomej dyscypliny. Ale jak pan nic nie wie to prosze sie nie udzielac. Pływanie w płetwach jest malo popularne w Polsce, dlatego jest malo klóbuw, ale to nieznaczy ze duzo rozni sie od plywania. Jeszcze jednym argumentem jest to iż media wola inne tematy do nakrecania, wystarczy spojrzec jak zadko jest plywanie w telewizji. Plywacy w pletwach rowniez tak czesto i cięzko trenuja, a zgrupowanie kadry niczym sie nierozni od zwyklego zgrupowania plywakow, oprócz zakladania monopletw oczywiscie. A niepomyslal pan od czego mogla sie wziasc siatkowka? Moze jakis typ niemogl sobie poradzic w tenisa i postanowil zmienic ta dyscypline w inna. Wytlumaczenie pana Tomka jest moim zdaniem bezsensu. A wracajac do Mewy, z tego co wiem oni na range polski duzo nie osiagaja. W kazdej dyscyplinie sie zdaza tak ze ktos dostanie jakis medal bo cos tam sie stalo (np kogos niebylo itp.) Kazdy pracuje na siebie w sportach indywidualnych i to tylko od niego zalezy co zrobi.

No prosze, chyba nadepnąłem na odcisk i jednak zabolało. "Uderz w stół a nożyce się odezwą" - coś w tym jest :). Manius6 - widiziałeś kiedyś konfrontacje pływaków z Jastarni z pływakami MEWA Władysławowo na zawodach międzyszkolnych? Jeśli nie to przyjmij do wiadomości że wszytkie pierwsze pozycje obstawia MEWA - chociażby na ostatnich zawodach we wtorek w OPO Cetniewo :). Pozdrawiam.

Cwaniaczki w skórach. Oni o tyle co wiem trenuja 6 godzin w tygodniu. My 6,5 czasami 8 godzin ale wiekszosc treningu to plywanie w płetwach. Na kazdym treningu bez płetw plywamy 8 basenow zmiennym i 10 basenow kraulem. Wiec nie porownoj tego. Ale jak tacy z was madrale to zaluzcie płetwy i wtedy zobaczymy. I tak sie dziwie ze Mewa tylko tyle zgaryna. Bo jak oni plywaja "zawodowo" bez pletw to powinni wszystko, a z tego co wiem wszystkiego niezgarnel. Zgarneli podium 1993, 2 miejsca 1994 chlopakow, zloto dziewczyn 1994 i tam tych mlodych kilku bylo. Ale ze druga sztafeta nam niedala rady.... A pamietam jak rok temu jezdzilismy do cetniew i wracalismy z 20 medalami.

Dziękuję P. Tomku za uświadomienie młodym ludziom, na czym polega osiąganie wyników sportowych i gdzie jest nasze - małej miejscowości - miejsce. Młodemu człowiekowi, który nie rozumie, gdzie zaczyna się bezczelność i głupota, chciałabym przypomnieć kilka faktów, których byłam uczestnikiem. W czasie spotkanie dotyczącego sponsorowania "nijaki p. Leszek Herrmann" poinformował wszystkich o kosztach związanych z prowadzeniem UKS i zasugerował, iż koszt ten (ok. 2.000,- zł rocznie) powinni pokrywać wszyscy członkowie klubu, na co kategorycznie nie zgodzili się opiekunowie sekcji siłowej i pływackiej. A - Ty Maniuś - zapłaciłbyś za znacznie zamożniejszych od Ciebie??? W tym momencie pływacy odeszli na swoje i chwała im za to. Jeszcze o "świństwach ze strony zarządu UKS-u ...", o których wspomina Maniuś. Maniuś - PAN Leszek opiekował sie moimi synami, teraz ON i rodzice z UKS-u wycierają nos mojemu wnukowi, jeżdżą z nimi na zawody, poświęcają swój czas i pieniądze. Maniuś - jeżeli staniesz na palcach i zobaczysz pięty niektórych rodziców UKS - to chwał Boga, bo pięt p. Herrmanna na pewno nie zobaczysz.

Alez ma pani racje z cala pewnoscia. Ale gdy delfin byl w UKS to nie dostalismy nawet zadnych dresow ani nic innego. A iatkarze mieli wszystko dresy, bus, piłki, hale za ktora nie musza płacic itp. Ja wiem ze sport pomaga w kazdym przypadku. Bardzo sie ciesze ze jest coraz wiecej młodzikówktórzy chca uprawiać sport.

Popieram zdecydowanie manius6 , pływacy byli w uks ,a zarząd zachowywał sie jak by ich nie było , tylko siatkarze mieli same udogodnienie

Abyśmy mogli jednych wychwalać , a drugich sportowców i ich dyscypliny krytykować powinniśmy spróbować każdej z omawianych dyscyplin , potrenujmy siatkówkę , pojedzmy na kilka meczy , popływajmy w płetwach , zmierzmy się na basenie z kadrą , pochodżmy na siłownię , powyciskajmy trochę ładnych kilogramów na zawodach , a wtedy dopiero wypowiedzmy się. Uważam , że każda z tych dyscyplin czy jest nową czy też bardziej znaną wymaga od sportowca wiele ciężkiej pracy , determinacji i wysiłku. Cieszę się że Burmistrz Miasta Jastarni wraz z komisją docenili tych młodych ludzi i zarówno ciężarowcy jak i pływacy i siatkarze otrzymali stosowne stypendia . Wszystkim życzę wielu sukcesów w dążeniu do celów w Nowym 2008 Roku , a szczególnie tym którzy uprawiają nowe mało znane przez wielu dyscypliny , każda z konkurencji sportowych miała kiedyś swój początek i brak akceptacji .Powodzenia.

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku

NO JAK SIĘ PRZECZYTA TA CAŁOŚ KOMENTARZY TO ZAWSZE PRZYCHODZI COŚ NA MYŚL. JA RÓWNIEŻ DOSTAŁAM OD PANA LESZKA KWITEK DLA MOJEJ MAMY ZE WPŁACIŁA 400ZL. CO BYŁO NIE PRAWDĄ. TA CAŁA AWANTURA Z CAPAROLEM TEZ BYŁA NAPRAWDE. ALE SKOŃCZMY O TYM.TERAZ JEST LEPIEJ NASZ DELFIN WYMIATA I BĘDZIE TAK DALEJ.JESTEŚMY Z MOKIREM I JEST OK W ROKU 2008 BEDZIEMY NAJLEPSI W PŁYWANIU JAKO DELFIN,BO BĘDZIEMY MIELI PO KAZDYM ZAWODNIKU W KAZDEJ KATEGORI WIEKOWEJ :E,D,C,B,A:) ZYCZE WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘSLIWEGO NOWEGO ROKU 2008

a i chce dodać ze mewa jest dobra ale jeszcze nie pokonała rocznika 1992 bo nasze dziewczyny z 3 klas zawsze przywożą złoto

Mewa jest młodym klubem i nie ma dziewczyn w roczniku 1992 niestety. Najstarsze to 1993. Pozdrawiam serdecznie i proszę się na mnie nie obrażać - każdy ma swoje zdanie ale najważniejsze jest to abyśmy mięli zdrowe dzieciaki. Wesołych Świąt życze.

Bardzo zaintrygowała mnie wypowiedź jednego z internautów o "śmiesznych" konkurencjach i tytułach mistrza które są "śmiechu warte". Co do pływaków to szczerze mówiąc nie wiem i nie znam się na pływaniu w płetwach lecz pływać bardzo lubie i wiem jak wygląda trening pływacki i jest to dość cięzki kawałek chleba. Lecz co do sportu siłowego to znam sie juz znacznie lepiej i jak ktoś mówi, że wystarczy zrobić badania i pojechać na MP i tam medal się dostaje od tak medal to można tylko załamać ręce... Ktoś nawet napisał, że mozna zdobić nawet dwa (junior i SENIOR-> www.powerlifting.pl zapraszam na tę stronę i zobaczyć jakie są wyniki Polskich seniorów -niektórzy są nawet medalistami MŚ i samemu spróbować podejść po taki ciężar- szczerze, życze powodzenia:)) Do Trening siłowy jest strasznie ciężki i trzeba poświęcić na niego naprawde dużo czasu. Lecz ogólna dyskusja na temat którzy ze sportowców są lepsi nie powinna mieć miejsca, ponieważ każdy z nich ciężko pracuje na swoje sukcesy.

ja nie gram w nic i czytam jak te młode downy już zaczynaja plotkować w tak młodym wieku zamiast zajać się młodością ale to nie zmienia faktu że dorwę i tych małych cwaniaczków za te głupie gadki i zobaczymy jak bedą śpiewać jak beda dostawać po buźce:)Pozdro sieradzki i maniek s:) i dozobaczenia!!

kogo masz na mysli morderco?