Orkan Rumia nie przywiózł z Przodkowa punktów, a gospodarze strzelili worek bramek. Orkan przegrał z Huraganem Przodkowo 3:1 (1:0). Taktyka grającego trenera Goleckiego okazała się skuteczniejsza od założeń taktycznych trenera Dubickiego.
Niewątpliwym bohaterem meczu był napastnik gospodarzy Adam Szelka, który trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Antybohaterem zawodów był bramkarz Orkana - Adam Duda, którego niezdecydowane interwencje znacząco wpłynęły na wynik meczu. W czasie spotkania byliśmy świadkami wielu brutalnych fauli gospodarzy, niemocy strzeleckiej gości oraz wielu niezrozumiałych decyzji sędziego głównego, który nie panował nad sytuacją na boisku.
W drugiej połowie Orkan postawił wszystko na jedną kartę i zaczął atakować prawie całą drużyną. Osamotniony stoper Waldemar Dampc popisał się w tym czasie szeregiem udanych interwencji. Otwarta gra Orkana spowodowała stratę gola w 50 min. W 67 min. bramkę kontaktową strzelił Freiberg po podaniu Malinowskiego. Grający z kontry zawodnicy Przodkowa ostatecznie pogrążają Orkana w 87 min. Po raz trzeci na listę strzelców wpisuje się Adam Szelka.
INFO: orkan.rumia.net