Gryf Wejherowo - Bytovia Bytów 3:0

W piękne wiosenne sobotnie popołudnie piłkarze Gryfa Orlex Wejherowo rozegrali kolejny mecz ligowy. W 23 kolejce spotkań IV ligi żółto – czarni podejmowali wicelidera - Drutex Bytovię Bytów. Podopieczni trenera Ryszarda Szewczyka sprawili kibicom nie lada niespodziankę pokonując tak silnego rywala 3:0, do przerwy remisując bezbramkowo. Zwycięskie bramki strzelali: Adam Miotk po świetnym dośrodkowaniu Pawła Politowskiego (48’), Sławomir Walczewski po podaniu od Jarka Rompcy wślizgiem wpakował piłkę do siatki strzelając pierwszego gola dla Gryfa po powrocie z Niemiec (63’) i Maciej Szymański trafił do siatki po tym, jak Michał Wierzchołowski strzelił w słupek (84’). Należy dodać, że jest to pierwsza bramka „Szyny” w tym sezonie.

Zespół Bytovi Bytów przyjechał na wejherowskie Wzgórze Wolności z bojowym nastawieniem i chęcią zdobycia trzech punktów. Gryfici po środowej porażce z w Redzie 3:0 chcieli się zrehabilitować i pokazać wszystkim, że trzeba się z nimi liczyć. Sobotnią postawę piłkarzy z Wejherowa można określić mianem wielkiej metamorfozy. Zagrali najlepszy mecz w tym sezonie.
Pierwsza odsłona spotkania była bardzo wyrównana, oba zespoły walczyły ze sobą w środkowej strefie boiska. Nie oddawano zbyt dużo strzałów, piłkarze raczej rozpoznawali swój styl gry i żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć groźnej sytuacji.
Druga połowa należała jednak już tylko do gospodarzy. Żółto – czarni grali, jak zaczarowani i co raz stwarzali groźne ataki. Zespół prowadzony przez Waldemara Walkusza po stracie pierwszej bramki w 48 minucie nie mógł się podnieść do odrabiania strat. Kolejne ciosy ze strony gryfitów zostały wysterowane w Bytovię w 63 minucie i w końcówce, a dokładnie w 86 minucie rywalizacji.

Gryf Orlex wystąpił w składzie: M. Szczęśniak – K. Jezierski, K. Szwół, P. Politowski, W. Wasiek, J. Wicon (P. Richert 71’), M. Szymański (K. Kosicki 87’), J. Rompca (K. Czarnocki 75’), S. Walczewski, T. Brzeski, A. Miotk (M. Wiechołowski 68’).

INFO: www.gryf.wejher.info