2:0 w Tczewie

W rozegranym dzisiaj w Tczewie koszykarskim dwumeczu Blizy z TMK Pomorze z obu konfrontacji zwycięsko wyszły drużyny z Władysławowa. O ile w meczu kadetek faworytem były przyjezdne o tyle w spotkaniu zespołów młodziczek "bukmacherzy" skłonni byli bardziej obstawiwać na zespół gospodarzy. Za młodziczkami TMK Pomorze przemawia przede wszystkim większe doświadczenie, gdyż częścć zawodniczek miała już kontakt z koszykówką ligową w poprzednim sezonie.

O meczu kadetek można napisać niewiele, gdyż na parkiecie z wyjątkiem początkowego prowadzenia Pomorza 6:2 zdecydowanie przeważała Bliza. Po tym krótkim prowadzeniu Pomorze nie rzuciło punktu przez następne 5 minut gry, natomiast zespół z Władysławowa 21. Kolejne kwarty wyglądały podobnie. Na uwagę zasługuje jedynie fakt rzucenia czterech "trójek" przez Anitę Romanko (TMK), co jak na tegoroczny sezon jest zjawiskiem dość rzadkim ;)

BLIZA: A.Kujawska 18pkt., J.Proch 5, K.Kulas 11, N.Czarnecka, E.Bojanowska 3, M.Siwa 29, A.Patalas 8, K.Supruniku 4, N.Radtke 5, N.Budzisch 3, D.Radtke 16.

POMORZE: K.Wołoszyk 5, A.Romanko 26, A.Wójcik 14, K.Wielgosz, P.Goyke 9, A.Wielgosz, K.Bierzyńska, K.Żołnowska 6, M.Najdowska, E.Mielinek.

W spotkaniu młodziczek emocji było znacznie, znacznie więcej. Jak już wspomniałem TMK Pomorze jest zespołem bardziej doświadczonym, co widać było szczególnie w grze obronnej. Gospodynie kryjąc na całym boisku szybko dochodziły do dobrych sytuacji jednak zawodziła skuteczność, dlatego też po pierwszej kwarcie Pomorze prowadziło tylko 16:13, choć mogło znacznie wyżej. Tempo gry przy tym było bardzo wysokie. Na domiar złego dla gości, znacznie wolniejsze w tej części gry zawodniczki Blizy często faulowaly. Najwyższa na parkiecie Paulia Groth już po pierwszej kwarcie miała na swoim koncie 4 przewinienia. Druga kwarta wyglądała podobnie, co prawda gra zrobiła się bardziej płynna i sędziowie odgwizdywali mniej przewinień, ale przewaga Pomorzanek wzrosła do 9 punktów. Nic nie wskazywało na zmianę prowadzącego. Trzecia odsłona meczu miała już z goła odmienny przebieg. Gospodynie nieco opadły z sił (ile w końcu można kryć na całym ;) ), a koszykarki z Władysławowa nabrały " wiatru w żagle". Po kilkunastu bardzo składnych akcjach tej kwarty to Bliza prowadziła, głównie dzięki skutecznej grze Pauliny Groth i Patrycji Bolda. Obie w sumie rzuciły w trzeciej kwarcie aż 18 punktów dzięki czemu tę kwartę Bliza wygrała 25:11. Swoje również dorzucała Wioleta Liedtke, która w całym meczu rzuciła 27 punktów. Ostatnia odsłona to niemal kosz za kosz. Wynik stale oscylował wokół remisu, aż w ostatnich sekundach przy 2-punktowym prowadzeniu Władysławowa (77:75) po dwutakcie rozpoczętym tuż przed linią rzutów za 3 punkty Paulina Goyke (TMK) ratuje remis dla Pomorza. Gdyby ten ostatni dwutakt zakończyła skutecznie przed linią rzutów za 3 punkty byłoby po meczu, a tak mieliśmy dogrywkę. Była to pierwsza w tym roku dogrywka wśród młodziczek. Na parkiecie nie było już kilku podstawowych zawodniczek w obu zespołach, więc o wyniku miały zadecydować rezerwowe ;). Pomimo zaledwie ośmiu grających tego dnia dziewczyn wśród gości zdecydowanie lepiej zaprezentowały się rezerwowe w Blizie. Wygrały zdecydowanie dogrywkę 18:2, a cały mecz 95:79. Szkoda, że nie rzuciły 100 pkt. Była by to druga "seta" tego dnia ;)

BLIZA: A.Litzau 9 pkt., P.Bolda 21, A.Nazarczuk, P.Kleban, P.Groth 19, J.Kaszuba 16, M.Kochmann 3, W.Liedtke 27!

POMORZE: W.Studzińska, A.Steć, P.Goyke 21, I.Plotka, M.Fierka, N.Kaczyńska 2, K.Żołnowska 31, M.Najdowska 10, E.Mieliwek 13, M.Lieske 2.