Bliza wygrywa z Jedynką

Jedynka Lębork choć debiutuje w tym sezonie w lidze kadetek, a rozgrywki dopiero nabierają tempa, ma na swoim koncie już jeden wygrany mecz. W drugiej kolejce zespół z Lęborka pokonał Polonię Pruszcz Gd. W trzeciej kolejce podopieczne Beaty Labudy zmierzyły się we własnej hali z koszykarkami Blizy Władysławowo. Mecz był zacięty od pierwszej do ostatniej minuty. Zawodniczki z Lęborka, mimo iż od połowy pierwszej kwarty przegrywały to ani przez chwilę nie odpuściły. Chwilami, gdy przewaga Blizy wzrastała do kilkunastu punktów, wydawało się że doświadczone zawodniczki Blizy już mają mecz "w kieszeni", jednak było to uczucie dość złudne. Z kilkunastu punktów przewagi po chwili robiło się kilka ... i tak przez całe niemal spotkanie. Przełom nastąpił dopiero w końcowych minutach czwartej kwarty, gdy przewaga gości wzrosła do 16 punktów i utrzymała się aż do końca. Na uwagę zasługuje 39 zdobytych punktów Kamili Różyńskiej (Jedynka), która przewodzi w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodniczek w lidze ze średnią 35.7 pkt. W zespole Blizy punkty rozłożyły się dość równo, tak jak równo ostatnio zaczął grać cały zespół, który "po wpadce" w swoim pierwszym meczu (15 punktowa przegrana z Piątką Tczew)  teraz prezentuje naprawdę dobry poziom.

W nastęnej kolejce oba zespoły grają mecze wyjazdowe, Bliza zmierzy się z Polonią Pruszcz Gd., natomiast Jedynkę czeka wyjazd do Gdyni gdzie zagra z Omegą.

Jedynka Lębork - Treppa-Bliza Władysławowo 57:73 (12:20, 18:18, 13:22, 14:13)

JEDYNKA: Różyńska Karina 39 pkt., Mantek Kamila 9, Konkol Małgorzata 6, Wachuta Kinga 3, Witaszek Dominika, Mantek Karolina, Todys Anna.

UWAGA! A teraz pytanie do sędziów, kandydatów na sędziów i tych którzy znają się na koszykówce.
Podczas meczu jedna z zawodniczek Jedynki pomyliła się i zaatakowała skutecznie własny kosz zdobywając dwa punkty. Zaznaczam, że ona po prostu się pomyliła i nie zrobiła tego celowo np. na złość swojej trenerce ;). Ja zawsze myślałem, że w takiej sytuacji punkty powinno się zaliczyć kapitanowi Blizy, jednak sędzia główny uznał to jako błąd. Bliza wybijała piłkę z boku. Sędzia mówiąc to był dość przekonujący co do swojej interpretacji przepisów. Odpowiedzi proszę pisać pod spodem.