KA-TA-STRO-FA

Katastrofa tak w skrócie można nazwać cały sezon halowy Koraba Puck. Młodzicy odpadli już w eliminacjach wojewódzkich, juniorzy pomimo wygranego województwa odpadli już w 1/4 MP w Świnoujściu. Kadeci, którzy według opinii wielu nie powinni stracić seta w lidze wojewódzkiej, zajęli w niej dopiero drugą pozycję, tracąc tym samym szanse na organizowanie 1/4 MP. I to właśnie kadeci mieli bronić honoru Koraba na arenie krajowej. Jednak przygoda ich zakończyła się podobnie jak juniorów, czyli na ćwierćfinałach MP. I podobnie jak juniorzy zaprzepaścili oni swoje szanse na awans już w pierwszym meczu turnieju przegrywając z Chemikiem Bydgoszcz 3:1 (-19,-28,20,-28). Mecz był bardzo zacięty, puccy siatkarze zagrali z "zębem", ale do zwycięstwa zabrakło im trochę szczęścia, umiejętności, a także paru decyzji arbitra zagwizdanych w "drugą stronę". W drugim meczu dnia gospodarze, czyli Joker Piła pewnie zwyciężyli 3:0 (11,11,8) Żaka Pyrzyce, oddając przeciwnikom zaledwie trzydzieści małych punktów. W następnej kolejce spotkań podłamanym zawodnikom z Pucka przyszło zmierzyć się z będącą na fali drużyną Jokera. Mecz zakończył się bez niespodzianki, czyli 3:0 (21,22,18) dla pilan. W kolejnym meczu tego dnia Chemik pokonał Żaka 3:0 (-22,-8,-15). W ostatnim dniu turnieju pucczanie zmierzyli się w meczu o tzw. pietruszkę z Żakiem Pyrzyce, łatwo wygrywając 3:0 (-21,-20,-16). Natomiast Joker Piła w spotkaniu z Chemikiem Bydgoszcz podobnie jak we wcześniejszych meczach nie stracił seta wygrywając kolejno do 17,21 oraz 19.

Małym usprawiedliwieniem dla puckich zawodników może być panująca grypa (wielu z nich gralo tuż po chorobie, a niektórzy nawet w jej trakcie). Miejmy także nadzieje, że Korabowcy niepowodzenia na hali odbiją sobie w zbliżającym się sezonie plażowym.