I Liga Kobiet: Checz Gdynia - Medyk II Konin 1:3

Po 2636 dniach na boiskach I ligi ponownie zobaczyliśmy piłkarki Checzy Gdynia. Już na początek rozgrywek żółto-czarne zmierzyły się z bardzo wymagającym rywalem. Rezerwy Medyka Konin od kilku lat nieustannie plasują się w czołówce rozgrywek I ligi. Ponadto, w środowym meczu w drużynie gości zagrało aż siedem piłkarek z szerokiej kadry ekstraligowej drużyny.

Od początku spotkania przewaga była po stronie drużyny przyjezdnej. U zawodniczek z Konina widać było wyższe umiejętności, a także ogranie na tym poziomie rozgrywek. Przewagę rezerwy Medyka udokumentowały już w ósmej minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym gdynianek powstało zamieszanie. Najlepiej w tej sytuacji odnalazła się napastniczka Medyka Sandra Lichtenstein, która otworzyła wynik meczu. Po stracie bramki zawodniczki Checzy ruszyły do ataku, jednak mimo wielu dobrych akcji brakowało skutecznego wykończenia, w związku z czym wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Od początku drugiej połowy do ataku ruszyły gdynianki. Mimo wielu prób defensywa drużyny gości grała jednak bezbłędnie. Pojedyncze zrywy najczęściej kończyły się pozycją spaloną. W innym przypadku piłkarki Checzy nie potrafiły skutecznie wykończyć składnej akcji. To była największa różnica działająca na niekorzyść gdynianek. Z tym elementem radziły sobie zawodniczki z Konina, co pokazały w 62 minucie. Skuteczną kontrę ze środka pola na bramkę zamieniła Magdalena Domańska.

Druga bramka nieco podłamała gdynianki, choć te dzielenie walczyły o honorowego gola. W starciu z dobrze zorganizowaną drużyną Medyka, podopieczne Karola Złoniekiwicza nie były jednak w stanie nic wskórać.

W 73 minucie ręką w polu karnym zagrała Adriana Żagiel. Rzut karny pewnie wykonała zawodniczka Medyka, a za zagranie ręką Żagiel otrzymała jeszcze czerwoną kartkę. Mając mniej o jedną zawodniczkę gdynianki pokazały jednak charakter i w nagrodę za olbrzymią wolę walki zdobyły honorowego gola. Jego autorką była Agnieszka Kopka, która uderzeniem głową wykończyła dośrodkowanie Iwony Mnich.

Checz Gdynia - Medyk II Konin 1:3 (0:1)