Udany debiut Skandia Maraton Lang Team w Krokowej

W sobotę 25 maja punktualnie o godzinie 11:00 wystartowała trzecia edycja Skandia Maraton Lang Team 2013. W kolarskim miasteczku w Krokowej pojawiło się blisko 1000 zawodników. Nadmorski Park Krajobrazowy, bliskość Bałtyku i najpiękniejsze miejsca gminy - w takiej scenerii toczyła się walka o triumf w wyścigu.

Cztery dystanse, zróżnicowane trasy i brak ograniczeń wiekowych. Skandia Maraton Lang Team to kolarska przygoda dla każdego. Lang Team i Skandia Życie namawiają Polaków do aktywności fizycznej już od siedmiu lat. Krokowa miłośników MTB gościła po raz pierwszy. Na starcie trzeciej edycji stanęło blisko 1000 kolarzy. Największe utrudnienie dla zawodników? Błoto, którego przybyło po piątkowych opadach deszczu.

- Jesteśmy zaskoczeni i szczęśliwi, że mimo nie najlepszych warunków atmosferycznych uczestnicy nie zawiedli i licznie stawili się na starcie. Okazuje się, że dla kolarzy nie ma dobrej, czy złej pogody - zawsze jest optymalna. Niekorzystne prognozy nikogo nie odstraszyły i frekwencja była bardzo wysoka. Zawodnicy, mimo, że ubłoceni od stóp do głów, linie mety mijali z uśmiechem na twarzy - powiedział Czesław Lang, Dyrektor Generalny cyklu Skandia Maraton Lang Team.

- Debiut Skandia Maraton Lang Team w naszej gminie okazał się bardzo udany. Najbardziej cieszy mnie fakt, że wśród uczestników wyścigu dostrzegłem wielu mieszkańców Krokowej, to dla mnie ważne, ponieważ bardzo zależy mi, aby byli aktywni fizycznie - stwierdził Henryk Doering, Wójt Gminy Krokowa. - W Krokowej stawiamy na turystykę rowerową, otwieramy kolejne, malowniczo położone trasy dla kolarzy i wierzymy, że impreza organizowana przez Lang Team i Skandia Życie jeszcze do nas wróci. Dziś udowodniliśmy, że mamy miłośnikom dwóch kółek bardzo wiele do zaoferowania.

Podczas Skandia Maraton Lang Team w Krokowej zawodnicy mogli wybrać jeden z czterech dystansów: Rodzinna Parada - 8 km, Mini - 41 km, Medio - 69 km lub Grand Fondo - 110 km. Trasy były piękne, ale też wymagające.

- Szlaki na północy kraju są bardzo bliskie memu sercu, bo pochodzę z Pomorza i to właśnie tu stawiałem swoje pierwsze kroki w drodze do zawodowej kariery. Trasa była pagórkowata i wiodła przez malownicze zakątki. Wyścig był ciekawy i wymagający. Warto jednak podkreślić, że nie łatwo jednoznacznie ocenić trudność maratonu. To czy wyścig jest ciężki, czy nie, w dużej mierze zależy od samych kolarzy, od tego, w jakim tempie jadą, jak podchodzą do wyzwania i jakie stawiają sobie cele - wyjaśnił Czesław Lang.

- Staramy się, aby Skandia Maraton Lang Team była imprezą dla wszystkich, rodzinnym piknikiem i patrząc na to, co się tu dzieje, śmiało mogę stwierdzić, że to nam się udaje. Bardzo się cieszę, że odkryliśmy kolejny, piękny zakątek Polski i pokazaliśmy go uczestnikom naszych zawodów. Byliśmy w Krokowej po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni - stwierdził Dyrektor Generalny cyklu Skandia Maraton Lang Team.

Skandia Maraton Lang Team to także arena rywalizacji licencjonowanych kolarzy o Puchar Polski w maratonie MTB. W Krokowej zawodnicy walczyli o kolejne w tym sezonie punkty. Na starcie zabrakło zwyciężczyni pierwszej edycji PP Anny Szafraniec, która ten weekend zarezerwowała na rywalizację w Pucharze Świata MTB w czeskim Nowym Mieście. Nieobecność liderki wykorzystała Michalina Ziółkowska (Kross Racing) i to ona sięgnęła po zwycięstwo w drugiej edycji Pucharu Polski w maratonie MTB w Krokowej.

Wśród panów równych sobie nie miał Bartosz Banach (Sante BSA Tour). Zwycięzca oderwał się od grupy 20 km przed metą i nie pozwolił się dogonić.

- Czułem się dziś bardzo dobrze, tymczasem u rywali dostrzegłem zmęczenie, dlatego postanowiłem zaatakować dosyć wcześnie - powiedział Bartosz Banach tuż po wygranej.

W Krokowej i okolicach na uczestników Skandia Maraton Lang Team czekały piaszczyste plaże, urozmaicona trasa i liczne zabytki. Radości z debiutu nadmorskiej gminy na mapie cyklu Skandia Maraton Lang Team nie krył Paweł Ziemba. - Nowe miejsca, to także nowi uczestnicy i przyjaciele cyklu Skandia Maraton Lang Team. W Krokowej przyłączyła się do nas kolejna grupa kolarzy. To dla nas ważne, bo chcemy zarazić pasją do kolarstwa jak największą liczbę Polaków. Edycja w Krokowej była bardzo urozmaicona. Zawodnicy, wybierający dystans Mini, mieli do przebycia dwa razy dłuższy odcinek niż w Krakowie. Liczyliśmy na to, że nowe miejsce i zróżnicowana trasa zachęcą do startu wielu, nowych uczestników i nie zawiedliśmy się. Północ naszego kraju jest bogata w tradycje kolarskie, tu zawsze maraton Skandia miał wysoką frekwencję, nie inaczej było tym razem.

- Startujemy w maratonach całym, dwudziestoosobowym zespołem - QUEST Team. Byliśmy w Warszawie, Krakowie, a teraz w Krokowej. Z jednej strony to zabawa, sprawdzenie siebie, nie kryjemy jednak, że czasem rywalizujemy i ścigamy się ze sobą - powiedział Michał Włoszczowski, uczestnik maratonu. - Seria maratonów Skandia jest wyjątkowa, to wyścigi rozgrywane w atmosferze wielkiego, kolarskiego święta. To powoduje, że zawsze tu jesteśmy.

W Krokowej na zwycięzców czekało multum nagród rzeczowych, w tym wycieczki, zegarki, okulary oraz akcesoria i osprzęt rowerowy.

Trwa rywalizacja o nagrodę główną - Jeepa Compassa. By liczyć się w walce o samochód trzeba wziąć udział w konkursie "Rower moja pasja". Należy także wystartować i ukończyć przynajmniej trzy edycje Skandia Maraton Lang Team. Na trasie każdej z nich - obecne jest mobilne studio fotograficzne. By liczyć się w walce o Jeepa - trzeba dać się sfotografować - i fotografią udowodnić, że "Rower to - moja pasja". Zwycięzca zostanie ogłoszony 28 września w Kwidzynie.