Jeden remis i jedna wygrana to dorobek juniorów Pogoni Lębork w tym tygodniu..
13 kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów A, 18 listopada
Gryf 2009 Tczew - Pogoń Lębork 1:1
bramka: Jastrzębski
Gospodarze w dziewięciu, a goście w ośmiu zawodników kończyli niedzielny mecz juniorów starszych pomiędzy Gryfem 2009 Tczew, a Pogonią Lębork. W zespole Pogoni zagrało trzech zawodników z kadry seniorskiej: Dominika Czekirde, Szymona Bacha i Jakuba Żmudzkiego.
Pierwsza połowa wyglądała dobrze. Pogoniści dłużej utrzymywali się przy piłce i stworzyli cztery groźne sytuację. Najbliżej strzelenia gola był Fudala i Itrych.
W drugiej połowie mecz się wyrównał, a końcówka była bardzo nerwowa. W 78 minucie zawodnik gospodarzy rzucił piłkę i lekko uderzył ręką Jakuba Żmudzkiego, ten nie był dłużny i obaj zawodnicy opuścili boisko po czerwonych kartonikach. Chwilę później czerwoną kartkę otrzymał Bach za atak na nogi od tyłu tczewiaka. Po faulu w polu karnym Czekirdy, za co dostał żółtą kartkę pewnie rzut karny egzekwuje Rafał Wszołek z Gryfa, brat reprezentanta Polski Pawła Wszołka. Kilka minut później boisko po drugiej żółtej kartce opuszcza faulowany Sadurski, faulujący robi to z nim, bo także otrzymuje drugi żółty kartonik. W 90 minucie za Waczkowskiego wchodzi Aleksander Jastrzębski i było to "wejście życie". Po rzucie wolnym w okolicach pola karnego gospodarzy bitego przez Fudalę do piłki dopada Jastrzębski i w 92 minucie zdobywa gola na 1:1. Zaraz po tym sędzia kończy spotkanie.
- Porażka byłaby dla nas bardzo niesprawiedliwa - ocenia trener Andrzej Małecki. - Bardzo żałuję tych kartek i pauz w konsekwencji. Ostatnie 14 minut były bardzo nerwowe, mimo osłabienia graliśmy i walczyliśmy do końca, czego dowodem był gol w ostatniej minucie meczu.
13 kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów D1, 17 listopada
Gryf 2009 Tczew - Pogoń/UKS Trójka Lębork 0:1
bramka: Jakub Kreft
Za nami ostatni mecz rundy jesiennej PLJ D1, gdzie zespół Pogoni/UKS Trójki Lębork rocznika 2000 zagrał wyjazdowe spotkanie w Tczewie z zespołem Gryfa. Tczewianie to bardzo solidny zespół tej ligi, jesienią na swoim terenie uległ tylko Sparcie Sycewice.
Spotkanie rozpoczęło się w ospałym tempie, lecz w 20 minucie meczu Dawid Młyńczyk minął obrońcę i zauważył Kacpra Truszczyńskiego wychodzącego po przeciwległym skrzydle na dogodną pozycję. Młyńczyk silnie posłał piłkę w jego kierunku, a Truszczyński podążając w jej kierunku został przewrócony w polu karnym przez powracającego za nim obrońcę - szarpnięty za koszulkę, obaj upadli, a arbiter tego spotkania bez wahania pokazał rzut karny. Do wykonania rzutu karnego trener Andrzej Kaufman wyznaczył kapitana drużyny Jakuba Krefta, ten silnym precyzyjnym strzałem posłał piłkę pod poprzeczkę i zmienił wynik na 0:1. Od tego momentu mecz nabrał naprawdę ekspresowego tempa. Praktycznie do samego końca meczu trwała nieustanna wymiana ciosów, a ilością sytuacji podbramkowych można byłoby obdarzyć niejedno spotkanie. W tym czasie zawodnicy Gryfa dwukrotnie strzelili w poprzeczkę. Wynik do końca meczu nie uległ zmianie i tym samym juniorzy Pogoni są drugim zespołem po Sparcie, który jesienią wywozi z Tczewa komplet punktów.