Duże zmiany nastąpiły w kadrze zespołu juniora D1 - rocznik 2000 (w zeszłym sezonie D2), który pierwszy mecz z Gedanią Gdańsk przegrał 4:2.. - Przebudowany zespół czeka dużo pracy - mówi trener Andrzej Kaufmann. - Dla kilku chłopców, którzy dołączyli w wakacje do zespołu będzie to pierwszy sezon meczowy, w którym muszą się wiele nauczyć. Boję się o formację obronną. Tymek Szymirski-Kowalski i Olek Wardyn leczą kontuzje, musimy więc dużo pracować nad obroną.
W tym sezonie na skutek zmian regulaminowych na boisku w rozgrywkach D1 grać będzie 8 zawodników + bramkarze. W zeszłym sezonie było to 9+1. Zmniejszy się też boisko.
W okresie przygotowawczym zespół rozegrał 4 gry kontrolne, w tym 3 z zespołami z polski przebywającymi w Łebie na obozach sportowych: GKS Sierakowice (99) - Pogoń/UKS Trójka 5:10, Pogoń/UKS Trójka - Wisła Płock 4:1, Pogoń/UKS Trójka - Pogoń Grodzisk Maz. 4:3, Pogoń/UKS Trójka - SMS Włocławek (98/99) 1:6.
1 kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów D1, 25 sierpnia
Pogoń/UKS Trójka Lębork - Gedania Gdańsk 2:4
Pierwszą połowę rozpoczynają wręcz koncertowo i przez pierwsze 15 minut dyktują warunki na boisku. Drużyna Pogoni szybko strzela pierwszą bramkę i robi to nowy nabytek Kacper Truszczyński. Po chwili wynik podwyższył, oddając precyzyjny strzał z dystansu, Bartek Łosiak. W kolejnych minutach stwarzają kolejne sytuacje, ale zarówno Gedania, jak i jej bramkarz z upływem czasu zaczynają grać coraz pewniej, by do przerwy wyprowadzić wynik spotkania na 2:2.
Po przerwie obie drużyny starają się wyjść na prowadzenie. Z upływem czasu ataki Gedanii są coraz groźniejsze, aż w końcu uzyskują prowadzenie w tym meczu. Juniorzy Pogoni nie mając już nic do stracenia goniąc wynik odsłaniają się i w konsekwencji tracą kolejną bramkę. Mecz kończy się wynikiem 2:4.
2 kolejka Pomorskiej Ligi Juniorów D1, 1 września
Czarni Pruszcz Gdański - Pogoń/UKS Trójka Lębork 5:1
Drugi mecz tegorocznych rozgrywek Juniorzy Pogoni zagrali w Pruszczu Gdańskim z zespołem Czarnych Pruszcz Gdański rocznika 2000. W mecz tak samo jak z Gedanią weszli w swoim stylu. Ostro ruszyli od pierwszych minut, szybko narzucili warunki gry i dość szybko, bo w 10 minucie Juniorzy Pogoni objęli prowadzenie po stałym fragmencie gry. Dośrodkowywał Jakub Kreft a piłkę klatką piersiową wstrzelił do bramki Dawid Młyńczyk. Po upływie kwadransu pierwszej połowy nadchodzi moment kluczowy w meczu, dośrodkowanie w pole karne i niefortunna interwencja Daniela Grabosia kończy się bramką samobójczą. Lęborczanie nie zdążyli się jeszcze po niej otrząsnąć, a gospodarze strzelają im jeszcze dwie w przeciągu kolejnych 7 minut.
Po przerwie zespół stara się odrobić straty, obrona Czarnych jest jednak szczelna i gra ostro, konsekwencją czego jest kontuzja jaką doznał Dawid Młyńczyk który już w tym meczu nie powrócił już na boisko. Gospodarze w przebiegu całej drugiej połowy strzelają jeszcze dwie bramki i mecz kończy się wynikiem 5:1.