Dnia 1 września meczem z SSPN Malczkowo ligową rywalizację rozpoczęła drużyna trenera Rafała Bartoszka, która w tym sezonie będzie grała w Słupskiej Klasie Okręgowej Junior A. .Zespół, którego trzon stanowią zawodnicy rocznika 96 i w którego kadrze są także zawodnicy 97 i dwóch 98 w tym sezonie będą rywalizowali z starszymi zespołami juniora A w których kadrach grają zawodnicy roczników 94-96. Decyzja ta spowodowana jest dość niskim poziomem rozgrywek Słupskiej Klasy Okręgowej, a chłopcy żeby się rozwijać muszą grać z silniejszymi.
Z kadry zespołu do drużyny juniora A grającej w Pomorskiej Lidze Juniorów odeszło trzech kluczowych, najlepszych zawodników: Aleksander Jastrzębski, Łukasz Janowicz i Mateusz Sadowski. W ich miejsce przyszli zawodnicy z rozwiązanej po ubiegłym sezonie drużyny rocznika 1997 trenera Andrzeja Kaufmanna, a także dwaj zawodnicy z Sokoła Bożepole Jonasz Benek i Lucjan Wijatkowski.
- W tym sezonie walczymy ze starszymi i ogrywamy się by w przyszłym sezonie rywalizować w Pomorskiej Lidze Juniorów A. W drużynie zaszło dużo zmian kadrowych. Praktycznie od nowa muszę złożyć formację obronną. Po pierwszym meczu jestem nastawiony optymistycznie - mówi trener Rafał Bartoszek.
W krótkim okresie przygotowawczym zespół rozegrał dwa sparingi: GOSRiT Luzino - Pogoń Lębork 2:1, Pogoń Lębork - FC Gowidlino 4:1
1 kolejka Słupskiej Klasy Okręgowej Junior A, 1 września
Pogoń Lębork - SSPN Malczkowo 5:0
Zwycięstwem zakończyli swój pierwszy mecz w sezonie podopieczni trenera Rafała Bartoszka. Zespół, którego trzon stanowią zawodnicy rocznika 96 i w którego kadrze są także zawodnicy z roczników 97 i 98 w tym sezonie będą rywalizowali ze starszymi zespołami juniora A, w których kadrach grają zawodnicy roczników 94-96.
Z łatwego zwycięstwa z drużyną z Malczkowa trener Rafał Bartoszek nie jest wcale zadowolony. - Jestem rozczarowany postawą przeciwnika, spodziewałem się bardziej ambitnej walki ze strony gości. Trener gości po meczu przyznał, że dla jego drużyny mecz w Lęborku był pierwsza okazją by się spotkać po wakacjach. Drużyna nie trenowała, a w domu zostało wielu wartościowych zawodników. Taka jest rzeczywistość juniorskiej Słupskiej Klasy Okręgowej.