Drużyna GOSRiT 99 Luzino rozegrała w tym sezonie 14 spotkań zdobywając 31 punktów, strzelając 35 bramek, tracąc 21 co dało im zwycięstwo w całych rozgrywkach Wojewódzkiej Ligi Junior D1. Luzinianie pozostawili za sobą takie drużyny jak Bałtyk Gdynia czy Orkan Rumia SSA.
Podopieczni trenera Grzegorza Semaka najwyższym zwycięstwem mogli cieszyć się w 11 kolejce, kiedy pokonali Cisowę Gdynia 5:1. Najwyżej pokonani schodzili z meczu trzeciej kolejki, gdzie ulegli Bałtykowi Gdynia 2:4. W ostatnim meczu sezonu spotkali się z Orkanem Rumia w meczu o awans i wygrali całe spotkanie 1:0 po bramce Szymona Milewskiego.
O awansie do Pomorskiej Ligi Junior C2 decydowały mecze barażowe ze zwycięzcami innych grup. W pierwszym meczu barażowym z Borowiakiem Czersk i GOSRiT wygrał całe spotkanie 3:1. Tydzień później w Pszczółkach drugie spotkanie zremisował 0:0 i wszystko zależało już od ostatniego meczu baraży pomiędzy Potok Pszczółki - Borowiak Czersk. Spotkanie to zakończyło się zwycięstwem Borowiaka 3:2 i w efekcie to GOSRiT awansował do Pomorskiej Ligi Junior C2.
GOSRiT 99 jest już trzecią drużyna z Luzina, która będzie reprezentować klub w najwyższej klasie rozgrywkowej na Pomorzu. Wcześniej okazję do rywalizacji z najlepszymi mieli piłkarze rocznika 1996 oraz 1997. Możliwość grania m.in. z Lechią Gdańsk czy Arką Gdynia zaowocowała podwyższeniem umiejętności i transferami kilku zawodników do Arki i SMS Łódź. W żółto-niebieskich barwach gra dzisiaj Jakub Tobiaski systematycznie powoływany do Kadry Pomorza, a w drużynie SMS Łódź, z której wywodzi się wielu reprezentantów Polski, czterech zawodników z Luzina ma możliwość na co dzień grać w jednym zespole z reprezentantami kraju U-17.
Skład GOSRiT 99: Jakub Krakowiak, Konrad Kręcisz, Seweryn Baranowski, Radosław Kuczmiński, Maciej Kożyczkowski, Michał Kożyczkowski, Karol Czerwionka, Sebastian Dąbrowski, Filip Stasiak, Szymon Milewski, Mariusz Rybka, Mateusz Kołacz, Mariusz Labudda, Adam Wencel, Dawid Bobkowski, Gracjan Bobkowski, Dominik Gąsiorowski, Adam Pranczk, Marcel Kiedrowski, Marek Dzienisz.