W sobotę o godzinie 14:45 oraz w niedzielę o 17:00 Gedania ugości w Żukowie mistrzynie Polski. Po pierwszym spotkaniu play-off o awans do półfinału Muszynianka Fakro prowadzi 1-0. Rywalizacja toczyć się będzie do trzech wygranych. Jeśli rozstrzygnięcie nie nastąpi w hali przy ul. Armii Krajowej na kolejny mecz lub mecze siatkarki przeniosą się do Muszyny.
Gedanistki wracają na parkiety po dwutygodniowej przerwie. Muszynianka przed tygodniem bezskutecznie rywalizowała o Puchar Polski. W Żukowie faworytem będą przyjezdne. Każda wygrana miejscowych będzie olbrzymią niespodzianką, ale jak udało się ograć Aluprof to...
- Na pewno zagramy tak, aby podtrzymać dobrą atmosferę, która jest w drużynie oraz zadowolić publiczność, która miejmy nadzieje znów przyjdzie w nadkomplecie do hali. Mogę obiecać walkę i emocje - deklaruje Grzegorz Wróbel, trener Gedanii.
W składzie Muszynianki są same gwiazdy, by wymienić tylko: Mariolę Zenik, Milenę Rosner, Izabelę Bełcik, Joannę Mirek, Kamilę Frątczak, Sylwię Pycię, Joannę Kaczor czy Aleksandrę Jagiełło, znaną lepiej pod panieńskim nazwiskiem Przybysz. W tym sezonie Gedania przegrała z tą ekipą już trzy razy, zdobywając jednego seta.
Jednak jak już udało się wygrać to niezwykle efektownie. W Żukowie był sukces 25:14!
- Muszynianka to kompletna drużyna, z długą ławką. Z rezerwy wchodzi często zawodniczka i gra lepiej od tej, którą zastąpiła. Aby nie tylko wygrać, ale nawet nawiązać walkę z takim zespołem musimy zagrać na maksimum swoich możliwości - przyznaje miejscowy szkoleniowiec.
Możliwości roszad zwłaszcza Gedania może Muszyniance pozazdrościć. Gospodynie będą musiały poradzić sobie w dziewięcioosobowym składzie. Nadal ze względu na dolegliwości barku oszczędzana będzie Maja Tokarska. Ponadto Tamara Kaliszuk, Aleksandra Szymańska i Aleksandra Pasznik muszą pogodzić rywalizację play-off z rozgrywanym równolegle w Gdańsku turniejem półfinałowym mistrzostw Polski juniorek.
Z sobotniego spotkania bezpośrednią transmisję telewizyjną zapowiada TV 4. Natomiast w hali normalna wejściówka kosztuje 15, a ulgowa 8 złotych.