Trefl Gdańsk przegrał w pierwszym meczu VI rundy Pucharu Polski 1:3 z Delectą Bydgoszcz.
Mecz rewanżowy za 3 tygodnie w Gdańsku.
Trefl Gdańsk: Wojciech Winnik, Wojciech Serafin, Dariusz Szulik, Jakub Bednaruk, Łukasz Kadziewicz, Krzysztof Kocik, Marko Samardzić (libero) oraz Bruno Zanuto, Waldemar Świrydowicz. Delecta Bydgoszcz: Piotr Lipiński, Dawid Konarski, Michał Cerven, Stanisław Pieczonka, Martin Sopko, Marcin Nowak, Michał Dębiec (libero) oraz Maciej Krzywiecki.
Trefl Gdańsk - Delecta Bydgoszcz 1:3
(15:25, 17:25, 25:21, 19:25)
Mecz od prowadzenia 2:0 rozpoczęli gospodarze. Jednak gdańszczanie szybko wyrównali (4:4) a na przerwie technicznej prowadzili dwoma punktami. Po przerwie asem popisuje się Krzysztof Kocik i przewaga Trefla wzrasta do trzech oczek. Niestety zawodnicy Waldemara Wspaniałego szybko dogonili gdańszczan. Od stanu 10:9 dla Trefla gospodarze zdobyli... 11 punktów z rzędu! Delecta bardzo dobrze radzi sobie w elemencie bloku. Pod koniec pierwszej partii na boisku pojawia się Bruno Zanuto (za Krzyśka Kocika). Naszym zawodnikom ciężko jest odrobić tak dużą stratę. Przegrywamy do 15.
Początek drugiej partii był bardzo wyrównany (1:1, 3:3, 6:6). Na pierwszą przerwę techniczną schodzimy z dwoma punktami straty. Bydgoszczanie utrzymywali tę przewagę przez kilka kolejnych akcji, a na drugiej przerwie technicznej nasza strata wzrosła do trzech oczek. Gdy po czasie kolejny punkt zdobyli bydgoszczanie, trener Kasza prosi o czas. W końcówce przewaga Delecty ponownie wzrasta, do pięciu-sześciu oczek. Przy stanie 22:16 dla gospodarzy udaje nam się zablokować Dawida Konarskiego. Niestety był to ostatni punkt, jaki zdobyliśmy w tym secie. Przegrywamy 17:25.
Pierwsze minuty kolejnej partii również były zacięte. Mimo to na pierwszej przerwie technicznej było 8:6 dla gdańskiego Trefla. Jednak po czasie gospodarze szybko zniwelowali starty. Gdy gdańszczanie ponownie objęli dwupunktowe prowadzenie, trener Delecty prosi o czas (13:11). Co prawda gospodarzom udało się ponownie odrobić, jednak chwilę później gdańszczanie odskoczyli już na cztery punkty (19:15) i drugi czas na życzenie Waldemara Wspaniałego. Wysoka przewagę udało się utrzymać do końca i w końcu wygrywamy seta, do 21.
Początku czwartego seta nie zaliczymy do udanych. Gdy trzy punkty z rzędu zdobył młody Konarski Wojciech Kasza prosi o czas. Niestety chwila odpoczynku nie pomogła naszym zawodnikom i gospodarze 'odjeżdżają' nam na 7:2. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywamy 4:8. Nie możemy poradzić sobie z młodym Konarskim, który oprócz skutecznych ataków punktuje także blokiem i zagrywką. Gdy wykonał asa przy stanie 16:12 dla Delecty gdański szkoleniowiec poprosił o czas. Niestety gra gdańskich zawodników nie poprawiła się. Przegrywamy 19:25.
Przebieg meczu (Trefl - Delecta):
1 set: 0:2, 4:3, 4:4, 6:5, 7:6, 8:6, 9:6, 9:7, 9:9, 10:9, 10:11, 10:13, 10:15, 10:17, 10:19, 11:21, 13:21, 14:23, 15:24, 15:25
2 set: 1:1, 2:2, 4:4, 5:4, 6:5, 6:7, 7:9, 8:10, 8:11, 10:11, 12:14, 13:14, 13:15, 13:17, 14:18, 15:20, 16:22, 17:25
3 set: 2:2, 4:4, 5:4, 8:6, 8:8, 10:10, 11:11, 13:11, 13:13, 16:14, 17:14, 18:15, 20:16, 20:18, 22:19, 23:20, 24:21, 25:21
4 set: 0:2, 0:3, 1:4, 2:7, 4:8, 6:8, 7:9, 11:14, 12:16, 12:17, 13:19, 13:21, 15:21, 18:23, 19:25