wtorek, 22 kwietnia 2025 Imieniny obchodzą: Łukasz, Wanesa, Gajusz, Teodor, Gaja, Soter, Heliodor, Leonid, Strzeżymir, Leon
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
19-08-2008 10:32, dodał: Arkadiusz Pieper czytano: 299 razy

ME: Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów 0:3

Piłkarze Lechii Gdańsk w II kolejce rozgrywek Młodej Ekstraklasy podejmowali Chorzowski Ruch. Podopieczni Tomasza Borkowskiego po tym jak tydzień temu w ostatniej chwili uratowali remis z wrocławskim Śląskiem postawili sobie za cel sięgnięcie po pełną pulę.

Mecz zaczęli jednak bez przekonania, raczej badając na co stać zespół kierowany przez Ireneusza Psykałę. Dopiero w 12 i 16 minucie publiczność rozgrzali odpowiednio Robert Hirsz po stronie Lechii i Artur Sobiech z Ruchu. W pierwszej połowie groźnie pod bramką Mateusza Struskiego było jeszcze trzykrotnie. W 24 i 30 minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Marcin Szałęga, a w 33 minucie ponownie groźnie uderzał Hirsz. Biało – zielonym nie udało się pokonać golkipera „niebieskich” i w 36 minucie mogło się to zemścić ponieważ w doskonałej sytuacji znalazł się Sobiech. Mimo dogodnych sytuacji pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.

W drugiej części meczu pierwsza warta odnotowania akcja miała miejsce dopiero w 63 minucie kiedy Tomasz Bobrowski nie trafił w piłkę pod bramką gości. Od tego momentu mimo prowadzenia gry przez Lechię to Ruch zaczął tworzyć groźniejsze akcje. W 72 minucie czterdziestometrowy rajd z piłką przeprowadził Michał Haftkowski, a przed utratą gola uratował gdańszczan Dominik Sobański. 6 minut później „Sobol” nie miał już tyle szczęścia i skapitulował po zdecydowanie gorszym uderzeniu Pawła Lesika. Chwilę później rzut wolny dla Gości pewnie wykonał Sobiech i Sobański znowu znalazł zatrudnienie. Wydawało się, że ten zimny prysznic pomoże Lechii, która w przekroju całego spotkania prezentowała się zdecydowanie lepiej. Zdawała się to zapowiadać kolejna akcja Hirsza, którego atomowy strzał minął jednak bramkę Ruchu. Tu jednak skończyły się pomysły lechistów, a skrzydła podcięła im kolejna bramka jaką w 89 minucie uzyskał Grzegorz Goncerz. To nie był jednak koniec przykrych wydarzeń tego dnia. Jakub Kawa faulował wychodzącego na czystą pozycje zawodnika Ruchu i w konsekwencji „zarobił” czerwoną kartkę. Sędzia podyktował rzut wolny, który tuż sprzed pola karnego pewnie wykorzystał Lesik.

Lechia grała dobrą piłkę i stworzyła liczne sytuacje do zdobycia gola. Zawodnicy Ruchu jednak nie przejęli się zbytnio pięknem gry biało – zielonych i potrafili wypunktować wszystkie błędy gdańszczan.

Lechia Gdańsk – Ruch Chorzów 0:3 (0:0)

Lesik 78' i 90', Goncerz 89'

Lechia: Sobański – Kawa, Brede, Zakrzewski (84’ Sterczewski) , Krysiński (46’ Bobrowski) – Osłowski (84’ Zejglic), Pietroń, Stępień (56’ Tofil), Szuprytowski – Szałęga, Hirsz

Ruch Chorzów: Struski - Babiarz, Trzmielewski, Szczypior, Ninkovic – Feruga (46’ Lesik) , Jarecki (64’ Urbański), Czaicki, Goncerz (90’ Flis) – Haftkowski, Sobiech

żółte kartki: Szczypior, Urbański
czerwona kartka: Kawa

info: lechia.pl

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt