„Gołą” jedenastką i w dodatku bez trzech podstawowych zawodników (Sikorra, Dybała, Wypyszczak) udał się nasz zespół do Gdańska na spotkanie z jednym z faworytów rozgrywek.
Pierwsza połowa to dość duża przewaga MKS-u, zdobyta bramka i trzy zmarnowane doskonałe okazje strzeleckie. Gra naszego zespołu była szybka i kombinowana i nic nie zapowiadało tego, co miało wydarzyć się w drugiej połowie.
Od początku drugiej odsłony gry gospodarze wzięli się solidnie do odrabiania strat. Z każdą minutą osiągali coraz większą przewagę, co uwiecznili dwoma bramkami. Dużo do gry wnieśli zmiennicy Gedanii, niestety my nie mogliśmy skorzystać z tego przywileju, choć paru zawodników wymagało wymiany.
Mimo tych przeciwności nasz zespół zaprezentował się dobrze i na pewno napsuliśmy trochę krwi faworytowi rozgrywek.
Gedania niczym specjalnym nie zaskoczyła, kilku doświadczonych zawodników i grono „szybkiej i głodnej gry młodzieży”. Za przebieg drugiej połowy zwycięstwo gospodarzy zasłużone.
Bramki: Gedania 56’ (karny), 82’ – Grapp Tomasz 34’
MKS: Józef STOLARSKI - Adam SZULC, Łukasz ŚWIĄTKIEWICZ (M), Bartosz ŁAWNICZAK (C), Mateusz KONKEL (M) - Piotr ROGOCKI (M), Grzegorz KORZENIEWSKI, Grzegorz KLIMAS, Mateusz MEYER - Przemysław PAWLINA, Tomasz GRAPP
Zmiany: Gedania cztery (46’, 58’, 71’,88’) – MKS nie było
Żółte kartki: 63’ Szreder Jacek – 23’ Pawlina Przemysław, 53’ Klimas Grzegorz
INFO: mks-wladyslawowo.blog.onet.pl