Piłkarze Cartusii zremisowali bezbramkowo mecz z Wierzycą Pelplin. Do przerwy przeważała Cartusia i tylko brak skuteczności nie pozwolił, aby kibice cieszyli się z goli. Dwukrotnie główkował Piotr Karasiński, lecz piłka nie chciała wpaść do siatki gości. Po przerwie gra się wyrównała, a nawet zaczęła rosnąć przewaga Wierzycy. Gra Cartusii przestała się "kleić". Mnóstwo było niecelnych podań i nieudanych zagrań. Pod koniec meczu goście widząc, że tego dnia Cartusia nie ma swojego dnia spróbowali zagrozić bramce Krupskiego. Nasz bramkarz wspaniałą interwencją zdołał wyjść zwycięsko z sytuacji sam na sam w 90min. wybijając na rzut rożny strzał głową po koźle napastnika Wierzycy. W końcówce goście wykonywali seryjnie rzuty rożne, ale na szczęcie nie udało im sie strzelić gola na wagę zwycięstwa.
"Remis nie satysfakcjonuje naszej drużyny, choć - jak przyznał Tadeusz Orczykowski - kierownik drużyny - sami zafundowaliśmy sobie taką końcówkę nie wykorzystując sytuacji z pierwszej połowy meczu."
Skład Cartusii w meczu z Wierzycą:
Krupski - Kupiec, Stencel, Ciarczyński (77 Bielicki), Cirkowski - Przybyszewski, Rubin (67' Melaniuk), Kołc Ż, Mitura - Kordyl, Karasiński (87 Gruchała)
INFO: cartusia.pl