Po nieudanej inauguracji w meczu z Jantarem, derbowy pojedynek z Leśnikiem miał być okazją do rehabilitacji naszego zespołu. Licznie zgromadzona publiczność głośnym dopingiem zagrzewała piłkarzy obu drużyn do gry.
Mecz zaczął się od mało składnych akcji zarówno po jednej, jak i drugiej stronie boiska. Z biegiem czasu Pogoń uporządkowała grę i stopniowo zaczynała dominować na boisku. Już w trzeciej minucie meczu nowy nabytek Pogoni, 24-letni Radosław Sulima, mógł zdobyć prowadzenie dla gości. Na szczęście dla gospodarzy pewnie w bramce spisał się Antonowicz.
W dziesiątej minucie kibice z Lęborka mogli unieść ręce w geście radości. Z rzutu wolnego swoją drugą bramkę w sezonie zdobył Tomek Tkaczenko.
Zaraz potem Leśnik rzucił się do odrabiania strat. W trzynastej minucie niefrasobliwość obrony mogła kosztować gości bramkę. W ataku drużyny z Lęborka coraz lepiej grał duet Mielewczyk – Sulima, który popisał się kilkoma składnymi akcjami.
W 22. minucie gry, po kardynalnym błędzie obrony, gospodarze wyrównali na 1:1. Po rzucie wolnym piłka przeszła po przekątnej pola karnego, trafiając wprost pod nogi napastnika z Cewic. Takich błędów doświadczeni obrońcy Pogoni nie mogą popełniać. Chwilę później dogodnych sytuacji nie wykorzystują Żuchowski i Mielewczyk.
W 36. minucie próbkę swoich możliwości pokazał występujący w tym meczu na lewej obronie Łukasz Łapigrowski. Biegł z piłką od połowy boiska i mijając kilku rywali oddał groźny strzał, ale świetną interwencją popisał się Antonowicz. Dobitka Sulimy również wylądowała na rękawicach bramkarza, który w tym meczu był chyba najjaśniejszym punktem w drużynie gospodarzy.
Tuż przed przerwą Pogoń wyszła na prowadzenie. Świetny przechwyt w środku pola zaliczył Patryk Małecki, który następnie odegrał do Mielewczyka. "Żaba" świetnym podaniem obsłużył wychodzącego na czysta pozycje Sulimę, który bez problemów umieścił piłkę w siatce.
Po zmianie stron Pogoń uzyskała wyraźną przewagę. Już w 49. minucie groźnie z dystansu uderzył Malek. Jego strzał sparował Antonowicz i mieliśmy rzut różny. Dobra wrzutka w pole karne, po czym akcję głową wykończył w swoim stylu Tymoteusz Małecki. Po 50 minutach gry mieliśmy 1:3 dla Pogoni. W międzyczasie trenerzy dokonali kilku zmian. Na boisku pojawili się m.in. Kijek i Stawikowski. Ten pierwszy w 78. minucie ustalił wynik spotkania. Najpierw strzał Tkaczenki wylądował na słupku, następnie dobitką z dystansu popisał się Kijek i mieliśmy 1:4 dla lęborczan. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, choć okazje ku temu mieli zarówno goście, jak i gospodarze. Najpierw Sulima w sytuacji sam na sam trafił obok słupka, następnie po błędzie bramkarza gospodarze nie wykorzystali 200% sytuacji na zmniejszenie strat.
Bramki: 0:1 T.Tkaczenko (10 ‘), 1:1 A. Mielewczyk (22’), 1:2 R.Sulima (45’), 1:3 T.Małecki (50’), 1:4 T.Kijek (78’)
Żółte kartki: M.Mianowski – Ł. Łapigorwski, R.Mądrzak, T.Tkaczenko,
Leśnik: Antonowicz – Bibliw, Brudzyński, Jabłoński, R. Łapigrowski, Mianowski, Mielewczyk, A. Mrosk, P.Mrosk, Batik, Klamrowski, Wica
Pogoń: Tomaszewicz – T.Małecki, P. Małecki, D.Malek, R.Mądrzak, T.Tkaczenko. Ł.Łapigrowski (80 ‘ Świątek), D.Mielewczyk (62’ Stawikowski , 79’ Rogaczewski) , A. Żuchowski (44’ Kijek), R. Sulima
INFO: pogon.lebork.pl