poniedziałek, 21 kwietnia 2025 Imieniny obchodzą: Feliks, Addar, Anzelm, Drogomił, Apollo, Apollina, Bartosz, Konrad
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
22-07-2007 09:25, dodał: Janusz Nowicki czytano: 433 razy

Zatoka Puck - Olimpia Sztum 2:0

Mecz rozegrany został nie w Żelistrzewie jak wcześniej uzgodniono, ale w półtysięcznym Domachowie. Obie drużyny ustaliły, że spotkaja się mniej więcej w połowie drogi między Puckiem a Sztumem i padło na Domachowo, koło Trąbek Wielkich.
W 11 oraz 15 min goście stworzyli sobie dwie podbramkowe sytuacje, jednak w każdej z nich Sebastian Małkowski zażegnał niebezpieczeństwo. Najpierw przeciął podanie do napastnika gości, potem obronił strzał z bliskiej odległości. W 26 min po rzucie rożnym puckiej drużyny, piłkę napastnikowi Zatoki w ostatniej chwili zdjął z nogi Marcin Honory. Olimpia oddała pierwszy strzał na bramkę przeciwnika dopiero w 30 min. Po dośrodkowaniu z lewej strony Podbereźnego, uderzeniem z przewrotki popisał się Łukasz Nadolny. 6 minut później dobrym podaniem obsłużył Wilmańskiego, Statkiewicz. 'Koko' w asyście obrońcy rywali próbował oddać strzał, niestety nie trafił czysto w piłkę. W 38 oraz 40 min Zatoka minimalnie pudłowała. Najpierw z bliskiej odległości przy długim słupku, potem z narożnika pola karnego obok spojenia poprzeczki ze słupkiem. W końcowych minutach strzelała już tylko Olimpia. W 42 min główkował Łukasz Nadolny po wrzutce Kwiatkowskiego, a w 45 min pierwszy celny strzał na bramkę oddał Sławomir Korda.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Zatoka zdobyła pierwszego gola. Po stracie piłki na naszej połowie, zawodnik Zatoki minął wychodzącego Małkowskiego i umieścił piłkę w siatce. Druga bramka padła koło 63 min. W pomeczowych komentarzach piłkarzy naszej drużyny, dało się słyszeć, że przy obu bramkach sędzia powinien odgwizdać pozycje spalone zawodników Zatoki.
W 67 min znów główkował Nadolny, ale piłce na drodze do bramki stanął obrońca. Podobnie było 5 min poźniej, kiedy po rogu Krzysztof Janowicz strzałem z pierwszej piłki trafił w obrońcę. W 70 min, w odstępie kilkunastu sekund dwoma dobrymi interwencjami popisał się Tomasz Milanowski. W 73 min piłkę głową do Nadolskiego strącił Marcin Sadowski. Testowany zawodnik Olimpii przełożył sobie piłkę na lewą nogę i z bliskiej odległości uderzył lekko i niecelnie. Po chwili miał on kolejną świetną sytuację. Tym razem piłkę wystawił mu Marcin Honory, ale Łukasz uderzył wprost w bramkarza. 3 minuty później Michał Hadrysiak podał do Nadolnego, ten wystawił piłkę Sadowskiemu jak na tacy. Niestety Marcin uderzył za lekko i bramkarz nie miał problemów z obroną. Kilka sekund później kolejny raz główkował Nadolny, ale nad poprzeczką. W samej końcówce uderzali jeszcze: Marcin Sadowski - z główki, oraz silnie z 13 m Łukasz Statkiewicz.


Info: olimpia.int.pl

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt