poniedziałek, 21 kwietnia 2025 Imieniny obchodzą: Feliks, Addar, Anzelm, Drogomił, Apollo, Apollina, Bartosz, Konrad
Kaszëbsczi jazëk Polski English Deutsch
11-04-2007 16:00, dodał: Dariusz Marzejon czytano: 1773 razy

Bałtyk Gdynia - Klif Chłapowo 2:4

Bałtyk II Gdynia – Klif Chłapowo   2-4 (1-3).
Bramki: 1-0 Michał Antoniak, 1-1 Mariusz Godurowski, 1-2 Mariusz Godurowski, 1-3 Łukasz Kania,2-3 Robert Opiela, 2-4 Łukasz Wierzbowski,
KLIF CHŁAPOWO:
Konrad Wilczyński – Arkadiusz Mudlaff, Dawid Kunz, Krzysztof Plaskiewicz, Robert Soitz – Grzegorz Śniegocki, Łukasz Kania, Wojciech Jaskułka, Adam Chrapczyński – Mariusz Godurowski(C), Dawid Bisewski, .
ZMIANY:
Mateusz Pawlak za Chrapczyński, Łukasz Wierzbowski za Godurowski,

BAŁTYK:
Różagórski (41 Wrzosek) - Wagner, Struś, Konkol (41 Wandałowski), Przybyszewski - Antoniak, R. Opiela, Pałasz, Kucharek (41 Trela) - P. Piotrowski (70 Chojecki), Ciąpała (76 Kramp).
INFO: www.baltykgdynia.pl
Na mecz pojechaliśmy tylko trzynastoma zawodnikami. Wielu z gry wykluczyły zbliżające się święta. Mecz rozegraliśmy na sztucznej murawie należącej do GOSiR-u. Mecz sędziowała kobieta, co wzbudziło wśród zgromadzonej publiczności wielki entuzjazm. W drużynie Bałtyku wystąpiło trzech zawodników z makroregionu.

I POŁOWA:
Mecz rozpoczął się od ataków drużyny miejscowej. My nie mogliśmy przyzwyczaić się do murawy. Gospodarze uwieńczyli swoje ataki bramką w 5 minucie, która zdobyli po błędzie linii defensywnej.. Później Bałtyk złapał wiatr w żagle i mogło być już po meczu, lecz na posterunku był Konrad Wilczyński. Zaczęliśmy groźnie kontratakować i tak Wojciech Jaskułka po strzale z 20 metrów mógł spisać się na listę strzelców. Próbował także szarpać Dawid Bisewski, który po samotnej akcji zwiódł trzech obrońców i uderzył obok lewego słupka bramki. Wreszcie błąd popełniają zawodnicy Bałtyku. Jeden z pomocników zagrywa za krótko do stopera a ten próbując ratować sytuację wybija piłkę trafaiając w Mariusz Godurowskiego, który pokonał bramkarza pięknym lobem. 1-1 !!!
Zaczęliśmy atakować, co raz śmielej. Próbował Dawid Bisewski, którego strzał został zablokowany przez jednego z obrońców. Minęło kilka minut i po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Mariusz Godurowski. Dawid „Didek” Bisewski zwiódł obrońcę założył tzw. „siatkę” a uderzył Mariusz „Humel” Godurowski. Jest już 2-1!!!
Na tym nie przestaliśmy.
Sfaulowany w okolicach 25 metra został Dawid Bisewski. Do piłki podeszli Wojciech Jaskułka i Łukasz Kania. Na strzał zdecydował się ten drugi. Łukasz strzelił z bardzo dużo rotacją, piłka skozłowała jeszcze przed bramkarzem i wpadła do bramki. W akcji został poturbowany przez bramkarza Bałtyku Mariusz Godurowski. 3-1!!!
Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa spotkania.

II POŁOWA:
W drugiej połowie wiatr stawał się coraz mocniejszy na korzyść gospodarzy. Całe 40 minut graliśmy z kontry, co dało efekt końcowy. Gospodarze grali atakiem pozycyjnym, co nie przynosiły większych efektów. Kilka razy znakomicie bronił Konrad, świetnie grała defensywa. Bardzo dobrze wychodziły nam kontry. Tak po jednej Wojtek Jaskułka zagrał do Łukasza Kania, który pociągnął do pola karnego zagrał świetną piłkę do wychodzącego na znakomita pozycję Mariusz Godurowskiego, któremu zabrakło kilku metrów do umieszczenia piłki w siatce.
W międzyczasie na boisko wszedł debiutujący w rozgrywkach ligowych Mateusz Pawlak, który zmienił dobrze grającego Adama Chrapczyńskiego.
Po chwili bramkę na 2-3 po błędzie jednego z naszych obrońców strzelił napastnik reprezentujący barwy gdyńskiego Bałtyku.
Po stracie bramki dalej graliśmy swoje. W znakomitej sytuacji znalazł się Grzegorz Śniegocki, który po dośrodkowaniu Wojciecha Jaskułki trafił w obrońcę z kilku metrów, piłka odbiła się i spadła na 11 metr, znalazł się tam Łukasz Kania, który strzelił z lewej nogi z pół woleja, lecz świetną robinsonadą popisał się drugi bramkarz Bałtyku.
Gracze Bałtyku odetchnęli z ulga. Postawili wszystko na jedną kartę i zaczęli atakować, ale nic nie wychodziło. Boisko opuścił zmęczony Mariusz„Humel” Godurowski a na pod męczonych rywali ta tzw.szpicę wszedł kolejny debiutant Łukasz Wierzbowski. Zmieniliśmy styl na 4-5-1. Po dwóch minutach świetnym rajdem przez pół boiska popisał się Wojciech Jaskułka, który ograł dwóch rywali, do piłki dorwał się Łukasz, który uderzył bardzo mocno pod poprzeczkę. Już było wiadomo, że trzy punkty wyjadą z Gdyni.
Podsumowanie:
Po raz kolejny znakomity mecz rozegrał Konrad Wilczyński, nie popełniając żadnego błędu. Linia defensywna prowadzona przez Krzysztofa Plaskiewicza i Dawida Kunz popełniła tylko kilka błędów. Boczni obrońcy nie popełnili większych błędów a Robert Soitz po raz kolejny był nie do przejścia.
Linia środkowa bardzo się napracowała w tym meczu. Lepiej w porównaniu do meczu z Zatoką zagrał Łukasz Kania i Wojtek Jaskułka. Skrajni pomocnicy, Grzegorz Śniegocki i Adam Chrapczyński bardzo dobrze wkomponowali się w nową drużynę. Zmiennik Mateusz Pawlak zagrał kilka bardzo dobrych piłek.
Napastnicy to nasza broń. Dawid Bisewski i Mariusz Godurowski dysponują znakomitą szybkością i walecznością. Mariusz, najlepszy strzelec naszej drużyny po raz kolejny pozostawił po sobie dobre wrażenie, natomiast Dawid był do nie zatrzymania. A debiutant Łukasz Wierzbowski, zagrał kilka minut, a co najważniejsze wpisał się na listę strzelców.
Oby tak dalej...
Po udanym meczu trener zaprosił wszystkich do McDonaldu. Dziękujemy!
W sobotę kolejnym przeciwnikiem będzie Orkan Rumia. Będziemy chcieli się zrehabilitować za mecz w rundzie jesiennej. Mecz dobędzie się w sobotę na boisku w Chłapowie 14.04.2007r. o godzinie 11.00

 
Oceń artykuł:
Ten artykuł jest oceniany na
  • 3
Masz swoje zdanie? Przedstaw je! Komentuj zgodnie z Zasadami Opinii.
Więcej różnych opinii i komentarzy znajdziesz na sportowym forum.
marko[niezalogowany-83.238.44.4] 2007-04-11 18:16:06
Brawo dla Dawida didka,chłopak jest z Gnieżdżewa i już od najmłodszych lat grał bardzo dobrze w piłkę.trzymam kcuki za całą drużynę Klifu chłopaki do boju
Śledź[niezalogowany-83.25.203.20] 2007-04-12 11:07:10
Tylko Arka Gdynia!
Kwaśny[niezalogowany-83.15.126.10] 2007-04-13 16:13:26
cóż, fantastyczna robota, 4 do 2:D oby podobnie było z Orkanem...
 
Redakcja | O nas | Patronat medialny | Reklama | Polityka prywatności | Linki | Kontakt