Wygrała drużyna lepsza, bardziej zaangażowana w grę. Pierwszy strzał na bramkę gości oddał w 10 min zza pola karnego Daniel Laskowski. Chwilę później po indywidualnej akcji strzelał Błażej Adamus. Niestety, były to strzały zbyt słabe, aby mogły zaskoczyć Gemborysa. W 22 min po składnej akcji gości piłka trafiła w pole karne do nie pilnowanego Mierzejewskiego. Jego silne uderzenie obronił Waldemar Stanik. Od tamtego momentu groźne sytuacje stwarzał już tylko GKS. W 25 min meczu pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Tomasz Rutkowski - piłka mierzona w górny róg bramki gości minimalnie minęła jej prawy słupek. Kiedy wszystkim wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, niespodziewanie dośrodkowanie Adamusa w pole karne "wykorzystał" Paweł Kołc, który skierował piłkę do własnej bramki.
Po przerwie warto było zwrócić uwagę na indywidualną akcję Daniela Laskowskiego, który po ograniu aż pięciu rywali zdołał jeszcze odegrać piłkę do partnera. Szkoda tylko, że strzał tego ostatniego zablokował obrońca Orła. Kolejne akcje przyniosły oczekiwany efekt w 70 min spotkania. Grzegorz Lisewski z najbliższej odległości skierował głową piłkę do siatki, po pięknym dośrodkowaniu z lewej strony boiska. W 72 min okazję do podwyższenia wyniku miał ponownie Tomasz Rutkowski, jednak bramkarz gości z wielkim trudem poradził sobie. W 81 min groźny strzał na bramkę oddał Michał Smarzyński.
Bramki: 1-0 Kołc (samobójcza) 42 min; 2-0 Lisewski 70 min.
Luzino: W. Stanik - Ł. Kobylarz, R. Kobylarz, D. Laskowski, T. Rutkowski - B. Adamus, M. Bloch, Ł. Kozłowski (88 G. Ćwiklik), M. Smarzyński - K. Szydłowski (46 G. Lisewski), S. Hartman.
Widzów: 300
Info: jack&michalwa007/futbol-luzino.pl