Piłkarze Sokoła Bożepole zbliżyli się do szansy wywalczenia awansu. Pokonali ostatni zespół tabeli i umocnili się na miejscu dającym możliwość gry w barażach o klasę okręgową.
Taktyka gości nie była skomplikowana. Polegała w głównej mierze na solidnej obronie i szukaniu szansy w kontratakach i stałych fragmentach gry. W pierwszej połowie przynosiła ona nadspodziewanie dobry efekt. Sokół dużo częściej był przy piłce, często atakował skrzydłami jednak w decydujących momentach brakowało wykończenia. Bliski zdobycia gola był Krystian Kożyczkowski, ale jego strzał głową trafił w poprzeczkę.
Piłkarze z Połchowa w drugiej połowie opadli z sił. Brak świeżości nadrabiali jednak ambitną grą, często na pograniczu przepisów. Po jednym z nieczystych zagrań graczy z Połchowa padła pierwsza bramka. Rzut wolny wykonywał Daniel Bogucki. Jego precyzyjne dośrodkowanie trafiło do Kożyczkowskiego, który na raty wepchnął piłkę do siatki. Chwilę potem kolejny faul w środkowej części boiska - zawodnik gości okupił drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartką. Ta komfortowa sytuacja związała nogi graczom Sokoła i o mało co nie doszło do wyrównania. Pewnie zazwyczaj grającej obronie Sokoła przytrafił się błąd i nie zmuszany do wielu interwencji w tym meczu Piotr Leyk miał szansę udowodnić swoją klasę. Ten kubeł zimnej wody podziałał mobilizująco na Sokoła, który już do końca nie pozwolił sobie na dekoncentrację. Swoją dobrą grę w tym meczu przypieczętował drugim golem, po samotnym rajdzie przez pół boiska Kożyczkowskiego.
Sokół: Leyk - P. Kwiatkowski, Bogucki, Ciapa - Fałkowski (60 R. Kwiatkowski), Waszkinel, Grubba, Skiba (80 Deyna), Meyer (85 Michalak) - Majewski, Kożyczkowski (87 Gojtowski).
Info: sokolbozepole.pl