Trenerzy o drużynach czwartej ligi

Nasi czwartoligowi trenerzy opowiedzieli co sądzą o klubach z naszego regionu.
Mieczysław Gierszewski (Orlęta Reda)
- o Orlętach: myślimy perspektywicznie, zwłaszcza gdy mówi się o reorganizacji rozgrywek; nasi działacze zastanawiają się, czy wkrótce już będzie opłacać się grać w trzeciej lidze; ma być dwa razy więcej grup, więc koszty wyjazdów będą prawie takie jak teraz; jeśli działacze się na to zdecydują, to w przyszłym sezonie chiałbym mieć już kręgosłup drużyny.
- o Starcie: dla tej drużyny wiosna będzie trudniejsza, bo to już mecze rewanżowe; wszyscy poznali już beniaminka, a i w drużynie nie będzie już tej samej euforii, jak przy pierwszych wygranych meczach; znając dobrze tamtejszego szkoleniowca, jestem jednak pewien, że sobie poradzą.
- o Kaszubach: nowy trener skompletował bardzo ciekawy zespół; to debiut Krzysztofa Własnego na tym szczeblu rozgrywek; sprawili dużą niespodziankę remisując z Bałtykiem; drużyna powinna piąć się w górę, czego im życzę.
Stefan Srok (Start Mrzezino)
- o Orlętach: jak zwykle solidny zespół; drużyna prowadzona jest przez doskonałego szkoleniowca; zespół potwierdza swój dobry styl gry, to przyniesie jeszcze efekt.
- o Starcie: jak od początku uzgodniliśmy, chcemy zająć miejsce bez konieczności gry w barażach i myślę, że jesteśmy w stanie to osiągnąć; część drużyny jest ograna, a część to młodzieżowcy z ziemi puckiej, których chcemy promować.
- o Kaszubach: silny zespół; kilku graczy doświadczonych i ogranych w trzeciej lidze; utalentowana młodzież głodna sukcesu, mająca już epizody w lidze; zespół prowadzi doświadczony trener, w przeszłości dobry zawodnik ligowy; po tylu latach gry w czwartej lidze klub ułożony organizacyjnie, dlatego taki efekt sportowy.
Krzysztof Własny (Kaszuby Połchowo)
- o Orlętach: znam trenera Gierszewskiego od lat i wiem, że jest solidny; bardzo dużą uwagę przywiązuje do defensywy; uważam, że to nie będzie najgorsza runda w wykonaniu Orląt.
- o Starcie: ten klub znam mniej, ale po lekkich zmianach jakie tam zaszły, na pewno powinni znaleźć się w środku tabeli; cały czas to solidny czwartoligowiec; jeśli chodzi o derby wywołujące emocje, to ja się takimi rzeczami nie podniecam.
- o Kaszubach: mamy mocniejszy zespół, niż na jesień, grający lepszą piłkę; nasze zadanie - solidnie od tyłu i nękanie przeciwników kontrami; mankamentem jest to, że mamy wąską kadrę i na dodatek nie wszyscy mogą brać udział w zajęciach.
Info: puck.naszemiasto.pl