Piłkarze B-klasowej Błyskawicy Reda Rekowo pokazali wczoraj hart ducha, wolę walki i umiejętności gry w piłkę. Błyskawica grając prostą piłką, po dogrywce i rzutach karnych wyeliminowała z Pucharu Polski czwartoligowego Orkana Rumia. Takiej niespodzianki nie podejrzewali sami kibice Błyskawicy, a co dopiero goście.
Sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie. Na początek goście szybko stracili dwie bramki i sensacja już wisiała w powietrzu. W 11 min Ryszard Labuda, a w 19 min jego brat, Janusz dali prowadzenie miejscowym. W 30 min z rzutu karnego, pierwszego gola dla gości strzelił Waldemar Dampc. W 41 min gola strzelił Dariusz Hebel, chociaż miejscowi twierdzą, że nie do końca zgodnie z przepisami. Natomiast dwie minuty później prowadzenie dla Orkana zdobył jego brat, Łukasz.
W drugiej połowie od wyrównania w 49 min zaczęli rekowianie, po czym do bramki miejscowych trafia w 57 min Patryk Richert. Na dwie minuty przed końcem meczu kiedy miejscowi - chwaląc występ swoich graczy - pogodzili się już z porażką, bramkarz gości nie zdołał zatrzymać piłki po lekkim strzale gospodarzy.
I ponownie rekowianie obejmują dwubramkowe prowadzenie, trafiając w 94 i 100 min. Jednak szansę gości przedłużył w 104 min Marcin Manteufel. Do remisu doprowadził Bartłomiej Osior. Dogrywka kończy się wynikiem 6:6.
Konieczne jest rozstrzygnięcie w rzutach karnych. Najpierw strzelają miejscowi. Najważniejszym momentem serii rzutów karnych była obrona przez bramkarza miejscowych drugiego strzału rumian. To zadecydowało o wygranej Błyskawicy.
B - 1:0 ?, O - 1:1 Dampc, B - 2:1 L. Hebel, O - 2:1 Chmieliński, B - 3:1 ?, O - 3:2 Richert, B - 4:2 J. Labuda, O - 4:3 Dąbkowski, B - 5:3 R. Labuda.
Info: własne/orkan.rumia.net