Iskra bez "iskierki"

W niedzielę zainaugurowano rundę wiosenną w Klasie B Gminy Puck. W Pucku, a nie w Połczynie, swój pierwszy mecz rozegrali piłkarze Iskry. Ich boisko po ostatniej modernizacji nie nadaje się jeszcze do gry. Iskra, trzeci zespół w tabeli, podejmował ousidera rozgrywek drużynę Piasta Piaśnica/Domatówko.
Chociaż zespoły w tabeli dzieli przepaść, to jednak pierwsza połowa wizualnie była wyrównana. Jedyną różnicą w grze obu drużyn była skuteczność. Gospodarze po pierwszej połowie wygrywali już 3:1. Pierwszą bramkę zdobył strzałem z woleja z 20 m K. Zelewski, drugą  P. Jaskulke pokonując bramkarza w sytuacji sam na sam.
Dwie pozostałe bramki padły w samej końcówce pierwszej odsłony. Najpierw kontaktową bramkę dla Piasta strzelił obrońca Iskry, a chwilę później strzałem głową bramkarza Piasta pokonał Ł. Migowski po dośrodkowaniu Ł. Zelewskiego. W drugiej połowie widać już było wyraźnie przewagę połczynian, którzy raz po raz wypracowywali sobie idealne sytuacje. Skutecznością w tym dniu jednak nie grzeszyli, więc strzelili jeszcze tylko jedną bramkę zdobytą przez K. Zelewski strzałem z 20 m. Pod koniec spotkania po faulu obrońcy Iskry w polu karnym sędzia podyktował "jedenastkę" dla Piasta, którą goście zamienili na bramkę. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 4:2 dla Iskry Połczyno, co przy tylu "stuprocentowych" sytuacjach wcale nie jest wysokim wynikiem.